Dziś mamy:25 April, 2024
27.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Atletico Madryt vs Athletic Bilbao
Do meczu pozostało:
2dn.11godz.28min.
11.91 X3.40 24.00 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Znów zadziwić Europę! Atletico wraca do gry

Coraz większymi krokami zbliża się wznowienie najbardziej interesującej was ligi hiszpańskiej. Ruszyła Bundesliga, ruszyła Ekstraklasa, ale na Primera Division trzeba poczekać nieco dłużej. Być może prawidłowo, że akurat taka jest kolejność, bo jak wiadomo, na to co dobre, trzeba poczekać nieco dłużej. Akurat kibice Los Colchoneros mają prawo tęsknić, bo ich ulubieńcy sprawili im nie lada radość swoim ostatnim meczem sprzed okresu pandemii. Nie każdemu bowiem udaje się ograć Liverpool na Anfield Road, a co dopiero wyrzucić ich z Ligi Mistrzów, a Atleico dokonało obydwu tych rzeczy za jednym zamachem. Nic dziwnego, że fani hiszpańskiego futbolu nie mogą się doczekać ponownego startu sezonu. Do zrobienia jest jeszcze kilka ważnych rzeczy.

Miesiąc miodowy

Od 14 czerwca do 19 lipca Atletico Madryt rozegra 11 spotkań w La Lidze. Taka dawka piłki będzie z pewnością spełnieniem marzeń dla niejednego kibica. Wydaje się, że to będzie doskonała okazja do zaprzestania dzielenia się punktami i wskoczenie na odpowiednie tory. Wszak podopieczni Diego Simeone są najczęściej remisującą drużyną w lidze, przez co opuścili się w tabeli na znacznie niższe miejsce niż przystoi. Atleti obecnie plasuje się na 6. pozycji, ale na szczęście ma tylko jeden punkt straty do miejsca gwarantującego udział w Lidze Mistrzów. W nadchodzącym miesiącu jeszcze wiele może się zdarzyć, więc liczymy na jak najszybszy powrót do czołówki. Oby był to miesiąc udany.

Powrót do czołówki

Patrząc na terminarz, istnieje spora szansa, że taki będzie. Siedem z 11 meczów Atletico rozegra z zespołami z dolnej połowy tabeli. Czy to beniaminek, czy drużyna broniąca się przed spadkiem, czy jedno i drugie na raz, nie ma znaczenia. Rojiblancos muszą takie spotkania wygrywać. Jeśli uważacie, że komplet punktów w starciach z takimi drużynami jak Valladolid, Mallorca lub Osasuna jest pewny, możecie postawić na to u bukmachera. Wykorzystując kod promocyjny od Bukmacher-Legalny.pl zyskacie powiększony bonus na start od Betclic. Można się więc pokusić o dodanie odrobiny smaczku nadchodzącym potyczkom. Po tak długiej przerwie podwojona dawka emocji byłaby wręcz wskazana.

 

Żeby zrealizować plan minimum na ten sezon, pokonywanie tej klasy rywali to wręcz obowiązek. Jednak tuż przed przerwaniem rozgrywek nie było to takie oczywiste, bo Atletico zgubiło punkty na boisku totalnego outsidera, czyli Espanyolu. Miejmy nadzieję, że po powrocie na murawę, piłkarze Simeone z nawiązką zrekompensują tę wpadkę swoim fanom. Zwłaszcza, że na początku lipca czeka ich wyjazd na Camp Nou, a końcówka sezonu może się okazać bardzo wymagająca. W dwóch ostatnich kolejkach gracze z Wanda Metropolitano zmierzą się z Getafe i Realem Sociedad, czyli obiema ekipami, które obecnie wyprzedzają czerwono-białych o jedno oczko. Do tego czasu oczywiście mnóstwo rzeczy może się zmienić i te drużyny wcale nie będą ze sobą sąsiadować w tabeli, jednak na tę chwilę to właśnie finisz sezonu zapowiada się prawdziwie emocjonująco.

Dokonać niemożliwego

 

Prawdopodobnie gdy gwizdek w La Liga zabrzmi po raz ostatni, trzeba będzie jeszcze dograć Ligę Mistrzów. To oznacza, że gdy wiele klubów zakończy swoją przedłużoną przygodę z sezonem 2019/2020, Atletico wciąż będziemy oglądać i to w gronie najlepszych zespołów na Starym Kontynencie. Po wyeliminowaniu The Reds, notowania Atletico niewątpliwie wzrosły, ale w okresie wakacyjnym piłkarze mogą nie być w podobnej formie co w połowie marca. Na szczęście wszystkie drużyny będą w podobnym położeniu, co może nieco ułatwić sprawę. Trudno jednak mówić, że coś tutaj będzie łatwe.

 

Pokonanie obrońcy tytuły to wielkie osiągnięcie, jednak tak naprawdę żaden z kolejnych przeciwników nie będzie łatwiejszy. Oprócz Atletico, w fazie ćwierćfinałowej zobaczymy również PSG, RB Lipsk czy Atalantę, a dołączyć mogą jeszcze mocniejsze kluby. Na 99.99% będzie to Bayern Monachium, ale możliwe też, że między innymi FC Barcelona. Tak naprawdę wygrana w Liverpoolu była dopiero początkiem drogi. Prawdziwy test dopiero czeka na Atleti dopiero w kolejnym dwumeczu i ktokolwiek nie zostałby im wylosowany, będzie to ciekawe i emocjonujące starcie.



Share

Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.

5 1 Głos
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x