Piłkarze Barcelony obyli dziś w swoim ośrodku treningowym ostatnie zajęcia przed jutrzejszym rewanżowym meczem z Atlético. Luis Enrique ma powody do optymizmu, bowiem wygląda na to, że odzyska na starcie z Rojiblancos swoich kluczowych graczy.
Na coraz większych obrotach razem z resztą drużyny trenują Sergio Busquets i Andrés Iniesta, którzy zmagali się ostatnio z problemami zdrowotnymi i opuścili m.in. pierwsze spotkanie na Vicente Calderón. Choć w stolicy Katalonii cały czas oczekuje się na decyzję lekarzy w sprawie ewentualnego zielonego światła na grę, przewiduje się, że obaj pomocnicy znajdą się w kadrze na jutrzejszy pojedynek.
Podobnie rzecz ma się z Gerardem Piqué, który w weekend został zmieniony z uwagi na dyskomfort w mięśniu przywodziciela. Stoper Blaugrany nie nabawił się jednak żadnego urazu i również powinien wybiec jutro w wyjściowym składzie. Jedynym graczem, który z uwagi na swoje zdrowie nie zagra raczej przeciwko Rojiblancos, jest Rafinha. Pomocnik złamał nos i choć planuje się wykonanie mu specjalnej maski, jutro zasiądzie co najwyżej na trybunach.
Warto przypomnieć, że z uwagi na nadmiar żółtych kartek wykluczony z gry jest Neymar. Między słupkami nie będziemy natomiast oglądać Marca-André ter Stegena, gdyż w Pucharze Króla bramkarzem Barcelony jest Jasper Cillessen.
Źródło: AS/własne