Jeszcze dwa lata temu był piłkarzem marginalnym, którego Gregorio Manzano nie uważał za kogoś, na kim można będzie w przyszłości budować zespół. Dziś Koke jest jednym z najważniejszych piłkarzy Atletico Madryt i pod okiem Diego Simeone bardzo mocno rozwinął swój talent. Świeżo upieczony Mistrz Europy do lat 21 wrócił wczoraj z urlopu i dołączył do przedsezonowych przygotowań. Po dzisiejszej porannej sesji treningowej młody pomocnik pojawił się na konferencji prasowej.
– Cieszę się, że znów jestem z zespołem. Koledzy przywitali mnie bardzo dobrze, zresztą tak jest zawsze. Pogratulowali mi złotego medalu, co bardzo mnie ucieszyło – wyznał na jej początku. Następnie wychowanek Rojiblancos odniósł się do transferu Davida Villi. – Osobiście nigdy go nie poznałem, ale wszyscy wiemy, jakim jest piłkarzem. To znakomity napastnik, najlepszy strzelec w historii reprezentacji Hiszpanii. Z pewnością strzeli dla nas mnóstwo goli. Wszyscy bardzo cieszymy się, że udało się pozyskać tak wybitnego zawodnika.
Koke doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że aby móc rywalizować o najwyższe cele potrzebny jest bardzo mocny i konkurencyjny zespół. – Podstawą wszystkiego jest zbudowanie solidnych fundamentów drużyny. Nam udaje się to znakomicie, a dodatkowo stopniowo ją wzmacniamy. Przyszli już Leo i Villa, a na pewno dołączy ktoś jeszcze. Wierzę, że będziemy mieli wspaniałą ekipę, którą będzie stać na bardzo wiele.
– Myślę, że trener bardzo skrupulatnie wszystko przemyśli i zadecyduje, kto gdzie powinien grać, aby zespół grał jak najlepiej. Jeśli chodzi o mnie, to Cholo wie, że mogę się dostosować. Jestem w stanie grać na boku lub w środku, bardziej z tyłu lub bardziej z przodu. Na każdej pozycji dam z siebie wszystko. Każdy z nas musi się rozwijać, musimy kontynuować naszą pracę, by przyszły sezon był jeszcze lepszy – zakończył wychowanek Atletico Madryt.