Joel Robles odchodzi z Atletico Madryt. Hiszpański bramkarz, który nie został włączony do przedsezonowych przygotowań, przenosi się na stałe do Evertonu. Poinformowała o tym oficjalna strona internetowa Rojiblancos. Oświadczenie brzmi: – Atletico Madryt i Everton osiągnęli porozumienie w sprawie transferu Joela Roblesa. Golkiper, który ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Wigan, powróci do Premier League, gdyż udało się wypracować coś, co zadowala wszystkie trzy strony. Życzymy mu wszystkiego najlepszego na nowym etapie kariery.
Kwota, jaką zapłaci angielski klub pozostaje nieujawniona. Joel Robles jest wychowankiem Atletico Madryt. Od 2010 roku był piłkarzem pierwszego zespołu, jednak rozegrał dla Rojiblancos tylko 7 oficjalnych meczów. W międzyczasie był dwa razy wypożyczany na pół roku – najpierw do Rayo Vallecano, a ostatnio do Wigan. Na niedawno zakończonych Mistrzostwach Europy do lat 21 zdobył złoty medal, choć nie wystąpił w żadnym ze spotkań. Wśród jego największych sukcesów można wymienić dwukrotny triumf w Lidze Europy, jeden Superpuchar Europy oraz zwycięstwo w zeszłorocznej edycji FA Cup (ten ostatni sukces odniósł w The Latics).
Pozbyliśmy się Silvio, pozbyliśmy się Micaela, pozbyliśmy się Joela, pozbędziemy się Caty.
Skład klaruje się coraz bardziej, zapewne coś wydarzy się jeszcze wokół Pulido, Cabrery, może Gimeneza, Rubena Pereza (musimy w końcu zdecydować, czy dajemy go na jeszcze jeden rok do Betisu).
Jest bardzo dobrze.
Jak to 1 dzień może odwrócić wszystko do góry nogami. Wczoraj narzekaliśmy jeszcze na ospałość zarządu, dziś wszystko układa się coraz lepiej. Szkoda mi Joela, bo pojawia się problem z 2 bramkarzem. Asenjo też odejdzie, i znowu musimy kogoś ściągać. Pieniądze są teraz dla zarządu bardzo ważne, więc odszedł. Powodzenia w Anglii, oby grał jak najwięcej i w końcu udowodnił swoją klasę.
Odejście Asenjo nie jest wcale pewne. Jak będzie musiał zostać, to zostanie na ławkę.
O kuźwa, ponoć 4 bańki za niego dostaniemy. Nieźle.
Więc tym bardziej powinniśmy już zacząć przyglądać się bramkarzom. Za rok odejdzie Tibo, Joela już nie ma, a szrot Asenjo jest zbyt słaby. Mamy rok czasu, błagam nie zostawiajmy decyzji na ostatni tydzień mercato…
Co do Joela to trochę szkoda, że w sumie nie dostał u nas prawdziwej szansy, ale cóż taki jest futbol. Oby mu się tam wiodło jak najlepiej.
4 bańki? Ładnie. Może nie jest to deal życia jak na Roberto, ale to się już nigdy chyba nie powtórzy 😀
Swoja drogą, jak małymi krokami się pozbywamy zawodników, i coś tam za nich inkasujemy, to może jeszcze faktycznie będziemy mieć coś do powiedzenia w tym okienku.
tnij.org/wpk0
Good luck, Joel!
Powodzenia Joel. Widać, że po wypożyczeniu do Wigan uwierzył w siebie i nie chce siedzieć na ławce, co w Atletico było przesądzone. Rozwal Anglię i zdobądź szybko miejsce w składzie.
Na to chwilę wolałbym mieć na ławce Joela niż Asenjo. Niby 4 mln drogą nie chodzą, ale coś czuje, że po roku gry u nas w I składzie dostalibyśmy za niego co najmniej 10 mln.