Jednym z najgorętszych tematów w Hiszpanii jest obecnie to, gdzie zostanie rozegrany finał Copa del Rey. Barcelona i Alavés chciałyby zmierzyć się ze sobą na jak największym obiekcie, ale pojawiają się problemy.
Zarówno Santiago Bernabéu, jak i San Mamés nie chcą być gospodarzem spotkania o Puchar Króla. W tej chwili jedyną oficjalną kandydaturą jest Vicente Calderón, odnośnie którego wniosek złożono już w listopadzie zeszłego roku. Warto jednak wspomnieć, że przez media społecznościowe przetacza się teraz kampania, w której kibice Rojiblancos jasno dają do zrozumienia, że nie chcą żegnać obiektu położonego nad rzeką Manzanares meczem, w którym jedną ze stron nie są Colchoneros.
Jak ujawnił jednak program El Larguero na antenie Cadena SER, Atlético myśli nie tylko o tym sezonie, ale i o kolejnych. Władze klubu miały już kontaktować się z Ángelem Maríą Villarem, prezydentem hiszpańskiej federacji, by omówić możliwość rozgrywania finałów Copa del Rey na nowym Wanda Metropolitano. Miałoby to zakończyć coroczne spory i przepychanki odnośnie lokalizacji potyczki o Puchar Króla i upodobnić Hiszpanię do Anglii i Polski, gdzie finały krajowych pucharów odbywają się odpowiednio na Wembley i Stadionie Narodowym.
Źródło: AS