Zaangażowanie, chęci i praca

Dziś o godzinie 12:00 odbył się mecz Atletico Madryt B przeciwko Deportivo Fabril (rezerwy Deportivo La Coruña). Druga drużyna Atléti zanotowała bardzo dobre spotkanie, wygrywając w Ciudad Deportiva Wanda 3:0. 

 

Obie drużyny weszły mecz z dużą dynamiką, choć małą dokładnością w akcjach bramkowych. Zmieniło się to juz w 14 minucie, kiedy to Oscar Clemente strzelił pięknego gola, a następnie w 39 minucie gola na 2:0, strzelił Oscar Pinchi.

 

W pierwszej połowie bardzo dobrze spisywał się Joaquin, który juz kilka razy dostał powołanie na mecze z pierwszą drużyną. Chciał jak najlepiej wykorzystać każdą przekazaną mu piłkę. Dobrą grą jak i zaangażowaniem wykazywał się Ricard, który wczoraj miał okazje oglądać mecz Atletico z Barceloną z poziomu ławki rezerwowej. 

 

 

Druga połowa obfitowała w wiele sytuacji obu drużyn. W 68 minucie Oscar Clemente, znów strzelił bramkę, ale niestety znajdował się przy oddaniu strzału na pozycji spalonej. Dwie minuty pózniej Atletico miało kolejną okazje, którą wykorzystał Joaquin Muñoz, strzelając bramkę praktycznie z samego boku boiska.

 

W drugiej połowie warto wyróżnić bramkarza Atleti – Jaume Valens, oraz obrońce – Montero, którzy sprawili, iż żadna piłka wysłana przez Deportivo nie trafiła do bramki. W 51 minucie kiedy to Valens broniąc pierwszy strzał, Montero stanął na pozycji bramkarza i obronił główką drugi strzał rywali.  

 

Cała drużyna grała z zaangażowaniem i chęcią pracy zarówno w ataku jak i w obronie. Zanotowali dobry mecz i wygraną, która daje im aktualnie dziesiąte miejsce w Segunda División B. 

 

Atletico Madryt B 3:0 Deportivo Fabril 

 

Składy: 

 

Atletico Madryt: 

 

Jaume Valens; Ricard, Samu, Aitor Puñal, Montero; Cristian, Oscar Clemente (Victor Mollejo 65’), Toni Moya, Oscar Pinchi (Cedric 75’); Borja Garcés, Joaquin (Carlos Isaac 84’).

 

Deportivo Fabril: 

 

Álex Cobo; Fornos, Lucas Viña, Mujaid Sadick, A. One; Víctor García, Carlos López, J. Cobo (Adrián 46’), Joni Montiel; Villares (Yago Gandoy 46’), Uxío (Pedro Correia 68’)