Dziś rano piłkarze Atlético Madryt odbyli kolejny trening, który miał na celu jak najlepsze przygotowanie do środowego meczu z FC Porto (Vicente Calderón, 20:45), który zakończy zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Rojiblancos już wcześniej zapewnili sobie awans z pierwszego miejsca, dlatego też starcie z Portugalczykami będzie kolejną okazją, by dać szansę gry zmiennikom. W dzisiejszych zajęciach nie uczestniczyło sześciu zawodników. Thibaut Courtois narzeka jeszcze na drobne problemy z mięśniem w prawym udzie, podczas gdy Cristian Rodríguez i Josuha Guilavogui odpoczywają z uwagi na niewielkie przeciążenia. Mario Suárez wciąż dochdzi do sprawności po kontuzji kolana, a Filipe i Tiago otrzymali dzień wolny.
Podczas pracy z pozostałymi zawodnikami Cholo przeprowadził m.in. zajęcia taktyczne, które pozwalają wysnuć pewne wnioski odnośnie składu, jaki wybiegnie na boisko by zmierzyć się z FC Porto. Najprawdopodobniej po raz drugi z rzędu stanie Daniel Aranzubia. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że jego główny konkurent nie jest w pełni zdrowia i nie ma sensu ryzykować jakiejś poważniejszej kontuzji. Obrona ma być złożona z Javiego Manquillo, Toby’ego Alderweirelda, Mirandy i Emiliano Insúy. W środku pola powinniśmy oglądać duet Koke i Gabiego. Z kolei za wysuniętym Diego Costą operować będą Óliver Torres, Raúl García i Adrian Lopez.