Kolejny świetny mecz w barwach Bragi rozegrał Ruben Micael. Piłkarz, który został na rok wypożyczony do portugalskiego klubu tym razem błysnął w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W dzisiejszym rewanżowym wyjazdowym meczu z Udinese wszedł na boisko w 60. minucie przy stanie 1:0 dla gospodarzy. Dwanaście minut później Portugalczyk wpisał się na listę strzelców, doprowadzając tym samym do remisu. Wynik 1:1 spowodował, że musiała zostać rozegrana dogrywka. W niej nie padły żadne bramki, więc losy awansu musiały rozstrzygnąć się w serii rzutów karnych. W niej lepsza okazała się Braga, która wygrała konkurs 'jedenastek’ 5:4. Decydującego karnego zdobył nie kto inny jak Ruben Micael i tym samym wprowadził on swój klub do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Jeśli tak będzie przez cały sezon się spisywał to może sypną ciekawą ofertę żeby go wykupić :>
Tak na poważnie to oglądałem ten mecz i to co zrobił zawodnik Udine przy nietrafionym karnym to parodia 🙂
Chciał uderzyć jak Panenka, wyszło jak panienka!
*BADUM TSS*
Dobre, haha. Ale co on sobie myślał? Chciał się stać bohaterem, a został frajerem. Pewnie go ładnie pojadą w szatni 🙂 Nie chciałbym być w jego skórze.
dajcie spokój , takiego czegoś to dawno nie widziałem . Brawo dla Bragi , bo bardziej zasługiwali na awans do Ligi Mistrzów !