Choć od kilku tygodni nie pojawił się na murawie, to dziś Mario Suárez mógł mieć wyjątkowo dobry humor. Pomocnik Atlético Madryt otrzymał bowiem nagrodę dla najlepszego sportowca 2013 roku w mieście Alcobendas, skąd pochodzi. Podczas odbierania nagrody wychowanek Rojiblancos wyznał: – To zawsze miłe uczucie, gdy jest się docenianym w rodzinnej społeczności. Takie wyróżnienie jest dla mnie bardzo ważne, bowiem przypomina mi, jak udany był dla mnie ostatni okres. Odnosiłem sukcesy z drużyną oraz spełniłem kilka swoich osobistych marzeń. Cieszy mnie, że mogę tu być.
– Wierzę w moich kolegów i wiem, że myślą w tej chwili tylko i wyłącznie o najbliższym meczu z FC Porto. Takie podejście jest fundamentem naszych osiągnięć i tego, że notujemy bardzo dobre wyniki. Choć to już ostatnia kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów i wszystko jest rozstrzygnięte, to i tak bardzo chcemy wygrać. Szczególnie że na trybunach wspierać nas będą kibice. Ponadto zwycięstwo pozwoliłoby w jeszcze lepszych humorach przystąpić do ligowego starcia z Valencią – kontynuował.
Na koniec Mario Suárez wypowiedział się na temat trapiącej go kontuzji: – Czuję się coraz lepiej, powoli dochodzę do pełni zdrowia. W piątek czekają mnie kolejne badania i zobaczymy, co będzie dalej. Wiem, że ominąłem już sporo meczów i od kilku tygodni nie grałem w piłkę, ale wolę powoli wszystko wyleczyć, niż w pośpiechu o czymś zapomnieć. Wszystko jest na dobrej drodze i wierzę, że niedługo wrócę do treningów.