Bramki:
[0-1] Karim Benzema 3′ (asysta Ángel di María)
[1-1] Koke 28′ (asysta Arda Turan)
[2-1] Gabi 45+1′
[2-2] Cristiano Ronaldo 82′ (asysta Gareth Bale)
Skład Atlético Madryt: Thibaut Courtois – Juanfran, Diego Godín, Miranda, Filipe – Gabi, Mario Suárez, Koke, Arda Turan (Cristian Rodríguez 83′), Raúl García – Diego Costa
Skład Realu Madryt: Diego López – Álvaro Arbeloa (Daniel Carvajal 71′), Sergio Ramos, Pepe, Fábio Coentrão (Marcelo 58′) – Xabi Alonso, Luka Modric, Ángel di María (Isco 73′) – Cristiano Ronaldo, Gareth Bale, Karim Benzema
Żółte kartki: Arda Turan, Diego Godín i Diego Costa (Atlético Madryt); Pepe i Álvaro Arbeloa (Real Madryt)
W dniu 22 września 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio de Vallecas w Madrycie…
W niedzielę 22 września 2024 o godzinie 21:00 na stadionie Campo de Futbol de Vallecas…
Jednym z czwartkowych meczów pierwszej kolejki Ligi Mistrzów, było spotkanie Atletico Madryt przeciwko RB Lipsk.…
W dniu 19 września 2024 roku o godzinie 21:00, na stadionie Estádio Cívitas Metropolitano w…
Już w czwartek 19 września 2024 roku o godzinie 21:00 odbędzie się starcie pomiędzy Atletico…
Paulo Dybala, argentyński napastnik, zdecydował się na pozostanie w AS Romie. Spędzi tam przynajmniej pół…
Zobacz komentarze
Ja tam jestem dumny z chłopaków. Zly jestem tylko ze nie dowiezlismy wyniku, do nich nie mam pretensji bo widzialem ze dali 100, a moze nawet 110%. Grali z taką intensywnością, że na 15 ostatnich minut musiało im zabraknąć pary. To doprowadziło do oblężenia, przy którym łatwo o indywidualny błąd, który akurat się przydarzył. Taki futbol.
Natomiast sędziowie przyprawiają mnie o wątpliwości czy warto hiszpańską piłkę śledzić.
Jeszcze się pytasz czy ktoś chce? :D
Wrzuć na Shoutboxa :)
btw. mam kilka fotek z meczu jak i po meczu gdy wyjeżdżali jakby ktoś chciał. Udało mi się też pstryknąć zdjęcie z Ortegą :D
Fantastyczny mecz, niezapomniane emocje i ten wspaniały klimat na VC!
Widać było, że ostatnie 10 min. meczu już nasi opadli z sił, normalka skoro grali na 110%. Tak się zastanawiam gdyby w ok. 75min Cholo wzmocnił obronę zmieniając RG/Costę za Alderweirelda.
Widać niedosyt, szczególnie po twarzach naszych grajków kiedy wyjeżdżali ze stadionu(Cebula, Mario...).
Mogliśmy wygrać, ale tylko zremisowaliśmy. Powinniśmy cieszyć się z jednego punktu.
Po Pucharze Króla i dwóch słabych ligowych wyjazdach większość skazywała nas na porażkę. I to gładką biorąc pod uwagę obecną formę "kolegów" zza miedzy. Zagraliśmy jednak bardzo dobry mecz a wynik jest sprawiedliwy. Karny na Coscie ewidentny (drugi słusznie ukarana symulka) ale nie wiemy jak ułożyłby się wtedy ten mecz po wyrównaniu. Pewnie defensywa i kontra a tak prowadziliśmy jeszcze przed przerwą.
Dla osób postronnych mecz był ostry,z dużą ilością prowokacji i negatywnych emocji.Tak to jest ,kiedy idzie się na wojnę.
jak dla mnie zagraliśmy bardzo dobry mecz, przez większą część meczu real był od nas słabszy i to my w sumie zasługiwaliśmy na te 3pkt, pod koniec zabrakło sił i niestety głupi błąd Mario dał bramkę realowi. Sędziowanie w Hiszpanii to jest dno chyba gorsze niż w naszej ekstraklasie... Karny na Coscie ewidentny. Szkoda, że nie dowieźliśmy tego wyniku do końca, ale ja osobiście jestem dumny
Ale nawet bez tego karnego zdołaliśmy wyjść na 2-1. Poza tym sędzia był o dziwo bardzo dobry. Nie nabierał się na symulki, które słusznie karał. Wbrew pozorom wiele starć puszczał i nie oszczędzał ani nas, ani Realu.
Burgos prawie jak Ron Artest
Ja natomiast pretensje mam. Było piękne 2:1 mogliśmy to wygrać, choć się na początku nie zanosiło i coś takiego odpierdolić. Błędy się nie zdarzają..