Bramki:
[0-1] Karim Benzema 3′ (asysta Ángel di María)
[1-1] Koke 28′ (asysta Arda Turan)
[2-1] Gabi 45+1′
[2-2] Cristiano Ronaldo 82′ (asysta Gareth Bale)
Skład Atlético Madryt: Thibaut Courtois – Juanfran, Diego Godín, Miranda, Filipe – Gabi, Mario Suárez, Koke, Arda Turan (Cristian Rodríguez 83′), Raúl García – Diego Costa
Skład Realu Madryt: Diego López – Álvaro Arbeloa (Daniel Carvajal 71′), Sergio Ramos, Pepe, Fábio Coentrão (Marcelo 58′) – Xabi Alonso, Luka Modric, Ángel di María (Isco 73′) – Cristiano Ronaldo, Gareth Bale, Karim Benzema
Żółte kartki: Arda Turan, Diego Godín i Diego Costa (Atlético Madryt); Pepe i Álvaro Arbeloa (Real Madryt)
Ja tam jestem dumny z chłopaków. Zly jestem tylko ze nie dowiezlismy wyniku, do nich nie mam pretensji bo widzialem ze dali 100, a moze nawet 110%. Grali z taką intensywnością, że na 15 ostatnich minut musiało im zabraknąć pary. To doprowadziło do oblężenia, przy którym łatwo o indywidualny błąd, który akurat się przydarzył. Taki futbol.
Natomiast sędziowie przyprawiają mnie o wątpliwości czy warto hiszpańską piłkę śledzić.
Dokładnie, sędziowie zabijają tą ligę. A piłkarzem meczu jak dla mnie zdecydowanie Burgos!
Urban – Nic dodać, nic ująć. Zgadzam się z Tobą w 100%
Broda – Szkoda, że Burgos mu nie przypierdolił, choć wiązałoby się to z solidną karą zawieszenia dla niego, a być może nawet czymś dużo surowszym, pewnie nawet dla klubu. Niemniej muszę się zgodzić, że sędziowie zabijają tę ligę. Korupcja jest tam już tak zakorzeniona, że chyba jedynie jakiś głęboki zryw i nagła rewolucja we władzach LFP musiałaby się dokonać, aby to w końcu zmienić. Innego wytłumaczenia na takie zachowanie sędziów niż korupcja, nie widzę.
Ale dzisiaj sędzia popełnił tylko błąd przy karnym i niesłusznym spalonym dla Realu.
Aż…
Ja natomiast pretensje mam. Było piękne 2:1 mogliśmy to wygrać, choć się na początku nie zanosiło i coś takiego odpierdolić. Błędy się nie zdarzają..
Burgos prawie jak Ron Artest
Ale nawet bez tego karnego zdołaliśmy wyjść na 2-1. Poza tym sędzia był o dziwo bardzo dobry. Nie nabierał się na symulki, które słusznie karał. Wbrew pozorom wiele starć puszczał i nie oszczędzał ani nas, ani Realu.
jak dla mnie zagraliśmy bardzo dobry mecz, przez większą część meczu real był od nas słabszy i to my w sumie zasługiwaliśmy na te 3pkt, pod koniec zabrakło sił i niestety głupi błąd Mario dał bramkę realowi. Sędziowanie w Hiszpanii to jest dno chyba gorsze niż w naszej ekstraklasie… Karny na Coscie ewidentny. Szkoda, że nie dowieźliśmy tego wyniku do końca, ale ja osobiście jestem dumny
Po Pucharze Króla i dwóch słabych ligowych wyjazdach większość skazywała nas na porażkę. I to gładką biorąc pod uwagę obecną formę „kolegów” zza miedzy. Zagraliśmy jednak bardzo dobry mecz a wynik jest sprawiedliwy. Karny na Coscie ewidentny (drugi słusznie ukarana symulka) ale nie wiemy jak ułożyłby się wtedy ten mecz po wyrównaniu. Pewnie defensywa i kontra a tak prowadziliśmy jeszcze przed przerwą.
Dla osób postronnych mecz był ostry,z dużą ilością prowokacji i negatywnych emocji.Tak to jest ,kiedy idzie się na wojnę.
Mogliśmy wygrać, ale tylko zremisowaliśmy. Powinniśmy cieszyć się z jednego punktu.
Fantastyczny mecz, niezapomniane emocje i ten wspaniały klimat na VC!
Widać było, że ostatnie 10 min. meczu już nasi opadli z sił, normalka skoro grali na 110%. Tak się zastanawiam gdyby w ok. 75min Cholo wzmocnił obronę zmieniając RG/Costę za Alderweirelda.
Widać niedosyt, szczególnie po twarzach naszych grajków kiedy wyjeżdżali ze stadionu(Cebula, Mario…).
btw. mam kilka fotek z meczu jak i po meczu gdy wyjeżdżali jakby ktoś chciał. Udało mi się też pstryknąć zdjęcie z Ortegą 😀
Jeszcze się pytasz czy ktoś chce? 😀
Wrzuć na Shoutboxa 🙂
Dawaj wszystkie foty jakie masz ;]