Być może powodem dzisiejszego wyjazdowego zwycięstwa Atletico Madryt był fakt, że podopieczni Diego Simeone mogli się czuć tak, jakby grali na Vicente Calderon, a nie na Estadio Jose Zorilla. Na trybunach stadionu Realu Valladolid zasiadło 2.000 kibiców Rojiblancos, którzy od samego początku wspierali swoich ulubieńców dopingiem, który był o wiele bardziej słyszalny niż okrzyki fanów gospodarzy. Im wyższe było prowadzenie, tym większa fiesta miała miejsce w sektorze gości. Trzeba przyznać, że ludzie wspierający Atletico Madryt praktycznie na każdym meczu potrafią robić wspaniałą atmosferę, która dodaje piłkarzom skrzydeł lepiej niż Red Bull. Oby tak było zawsze, a szczególnie podczas spotkań wyjazdowych, w trakcie których podopieczni Diego Simeone potrafią mieć sporo problemów z odnoszeniem zwycięstw.
W dniu 22 września 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio de Vallecas w Madrycie…
W niedzielę 22 września 2024 o godzinie 21:00 na stadionie Campo de Futbol de Vallecas…
Jednym z czwartkowych meczów pierwszej kolejki Ligi Mistrzów, było spotkanie Atletico Madryt przeciwko RB Lipsk.…
W dniu 19 września 2024 roku o godzinie 21:00, na stadionie Estádio Cívitas Metropolitano w…
Już w czwartek 19 września 2024 roku o godzinie 21:00 odbędzie się starcie pomiędzy Atletico…
Paulo Dybala, argentyński napastnik, zdecydował się na pozostanie w AS Romie. Spędzi tam przynajmniej pół…
Zobacz komentarze
Sprawa absolutnie godna oddzielnego newsa, bo kibice wykonali kawał wspaniałej roboty. Od 1. do 90. minuty było słychać tylko ich i to zajebiście podnosi morale zawodników, którzy dzisiaj zagrali jak na VC. Wielkie brawa!
Przez cały mecz byli słyszalni wielkie brawa im za to!