Kategorie: Główne newsy

Falcao: Madryt wygląda o wiele lepiej, gdy jest w biało-czerwonych kolorach

Ciężko do końca powiedzieć jak wielki to zaszczyt lub wyróżnienie, ale Radamel Falcao pojawił się na okładce pierwszego chińskiego wydania gazety Avenue Illustrated. W środku można znaleźć m.in. wywiad z El Tigre, który opowiadał dziennikarzowi głównie o swoich emocjach związanych ze zwycięstwiem w Copa del Rey.

– Za każdym razem, gdy wygrywamy mecze, triumfujemy w finałach; za każdym razem, gdy sędzia gwiżdże koniec spotkania, moje odczucia są mniej-więcej podobne. Jestem wówczas bardzo szczęśliwy z tego, co osiągnęła cała drużyna, która jest dla mnie jak rodzina. To jest moment, w którym nakładają się na siebie wszystkie możliwe uczucia, ciężko powstrzymać łzy – wyznał Kolumbijczyk.

– Kiedy odwracam się w kierunku trybun i widzę, że kibice są szczęśliwi, że nas dopingują; kiedy widzę, że cieszą się z nami wszyscy od dzieci aż po dziadków; gdy dostrzegam tę czerwono-białą falę fanów, wówczas czuję się niesamowicie. Zdaję sobie wtedy sprawę jak ważne jest dla nich to, co robimy. Choć nie znają nas osobiście, to jesteśmy dla nich wyjątkowi. Kochają nas i to się czuje. Doświadczyłem tu już trzech pucharów, trzech fet. Mogę z całą odpowiedzialnością przyznać, że Madryt jest o wiele piękniejszy, gdy jest wystrojony w czerwono-białe barwy – dodał.

Następnie Falcao powiedział: – Ludzie lubią nazywać kogoś gwiazdą, ale ja po prostu jestem jaki jestem. Zawsze robię wszystko, by w miarę swoich możliwości jak najlepiej pomagać drużynom, w których gram. Nie sposób odwdzięczyć się za to, jak na boisku pomagają mi koledzy. Zawsze najważniejsza jest siła całego zespołu, a nie pojedynczych graczy. Rozumiem, że przez pryzmat strzelanych przeze mnie goli zainteresowanie mną jest spore, ale nie można zapominać o pozostałych bohaterach.

– Indywidualne wyróżnienia są fajne, ale to nie jest to, co interesuje mnie najbardziej. Kiedy robisz coś dobrze, wówczas masz szansę na zdobywanie pucharów, które są nagrodą za trud, jaki wkłada się każdego dnia w treningi. Moim głównym rywalem jestem jednak ja sam. Jutro chcę być lepszym piłkarzem niż jestem dzisiaj. Chcę się rozwijać, pokonywać własne granice i rekordy. Staram się, by każdy kolejny sezon był bardziej udany od poprzedniego – przyznał El Tigre.

Na koniec napastnik Atletico Madryt wyznał: – Co jest moim głównym celem? Ciężka praca, by na boisku dokonywać rzeczy, które sprawią, że kibice będą szczęśliwi i dumni. Od małego staram się dawać z siebie wszystko, bo wiem, że to jest najważniejsze. Choć z Kolumbii wyjechałem w bardzo młodym wieku, to nie żałuję tego. Dzięki temu jestem dziś ambasadorem mojego kraju w Hiszpanii, a wcześniej byłem nim w Portugalii i Argentynie. Czuję dumę, że mogę tak godnie reprezentować moją ojczyznę.

Dylan

Polecane posty

Atletico wygrywa z Bilbao. Rasistowski skandal w tle

W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…

5 dni temu

Atletico – Bilbao: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online (27.04.2024)

W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…

1 tydzień temu

Alaves – Atletico: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online (21.04.2024)

21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…

2 tygodnie temu

Wędkarskie automaty do gier i co czyni je wyjątkowymi w kasynie Amunra

Wędkarstwo to jedno z najpopularniejszych hobby na świecie. Jeśli jesteś jednym z milionów ludzi, którzy…

2 tygodnie temu

Dortmund – Atletico transmisja, gdzie oglądać? (16.04.2024)

16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…

3 tygodnie temu

Liga Mistrzów: Atletico Madryt – Borussia Dortmund transmisja – gdzie oglądać? (10.04.2024)

10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…

3 tygodnie temu