Obecny selekcjoner reprezentacji Rosji, Fabio Capello, stanął w obronie klubów takich jak Atletico Madryt, czyniących użytek ze swojej fizyczności i opierających na tym swoją grę. Włoch w dosadnych słowach skrytykował tych, którzy uważają mistrzów Hiszpanii za zespół agresywny.
Od dłuższego już czasu media przedstawiają Rojiblancos jako drużyna grająca siłową, wręcz brutalną piłkę. Były coach Realu Madryt postanowił odnieść się do tego oraz pokazać różnicę między agresją- w dobrym tego słowa znaczeniu, a przekraczaniem przepisów.
-Atletico nie jest agresywną drużyną. Futbol nie jest dla dziewczynek– zaczął w wywiadzie dla Onda Cero. -To zespół, który gra z wielką odwagą, w przeciwieństwie do Realu czy Barcelony. Pragną cierpieć, grać i wygrywać jako team. Nie można ich nazywać brutalami, którzy utną ci nogi, gdy wejdziesz na boisko. Po prostu grają fizyczną piłkę. To żadna nowość.
W najbliższą niedzielę, 15 września 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie…
Mecz między Athletic Bilbao a Atletico Madryt, który odbędzie się 31 sierpnia 2024 roku o…
Dnia 31 sierpnia 2024 roku o godzinie 19:00 na Estadio San Mamés w Bilbao odbędzie…
Atletico Madryt zremisowało spotkanie trzeciej kolejki hiszpańskiej La Ligi, przeciwko RCD Espanyol. Choć okazji bramkowych…
Atletico Madryt ogłosiło, że Juan Musso dołączy do zespołu na rok. To ma pomóc wzmocnić…
28 sierpnia 2024 roku o godzinie 21:30 na Stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie się spotkanie…
Zobacz komentarze
Mądre słowa, zwłaszcza biorąc pod uwagę niewielką ilość czerwonych kartek jaką notujemy.
W obecnym sezonie ligowym w klasyfikacji czerwonych kartek siedzimy akurat w samym środku tabeli.
Capello u mnie na wielkim pozasportowym propsie od kiedy pokazał środkowy palec piłkarskiej federacji Anglii, która chciała odebrać opaskę kapitańską Terry'emu bo skandalu obyczajowym. Włoch jako jedyny pokazał, że ma jaja, bo koledzy obrońcy Chelsea siedzieli cicho.
odezwał się mój ulubiony trenejro Fabio "1-0" Capello
Tak nawiązując do tych rzekomych określeń o nas, że niby brutale, itp. To czy ktoś oficjalnie o nas tak mówi, poza tą głupszą częścią kibiców FCB i RM? Bo jakoś nie przypominam sobie, żeby Ancelotti, czy inny Mourinho, narzekali na nasz styl gry. Dziennikarzy to już w ogóle nie ujmuję w tym zestawieniu, bo to szumowiny gorsze niż najgłupsi kibice naszych rywali.
A tak swoją drogą, props dla Capello.
Przecież w Anglii połowa zespołów PL gra ostrzej niż my. Nie czaje po co w ogóle ktoś drąży ten temat.