Uznanie: – Pomijając to, co dzieje się w trakcie gry, wielu kibiców Realu gratulowało mi sukcesu w Superpucharze Hiszpanii. Wiem, że podziwiają to, co robię. Pcha mnie to do tego, by dalej ciężko pracowac i kontynuować rozwój.
Kibice: – Ludzie identyfikują się z naszym wysiłkiem, poświęceniem, zaangażowaniem i stawianiem czoła trudnym wyzwaniom. Zawsze stoją za nami murem. Mam wrażenie, że jesteśmy podobni do zespołu, jakim było Napoli z Maradoną. Jesteśmy zespołem dla ludzi i dlatego jesteśmy cenieni za to, co robimy i co osiągamy.
Konkurowanie: – Nie zależy mi na tym, by być sławnym. Nie potrzebuję tego, by ludzie mnie kochali. Chcę po prostu wygrywać i chcę, by moja ekipa była konkurencyjna. Jednocześnie pragnę, by moi piłkarze konsekwentnie się rozwijali i rośli.
Atlético: – To prawdziwa marka. Był pierwszym klubem, z którym zdobyłem tytuły (mistrzostwo i puchar Hiszpanii w sezonie 1995/1996 – przyp. red.) jako piłkarz. Tutaj też po raz pierwszy triumfowałem w Europie (Liga Europy w sezonie 2011/2012 – przyp. red.) jako trener. Cieszę się, że zapisałem się w historii tego zespołu.
Rozwój: – Znakomitym okresem w karierze szkoleniowca był dla mnie pobyt we Włoszech. Udało mi się utrzymać w Serie A z Catanią, choć musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. W Atlético spotkałem wielu znakomitych piłkarzy, co bardzo pomogło mi rozwinąć zarówno siebie, jak i zespół oraz cały klub.
Sezon: – Na początku nikt z nas nie myślał, że wywalczenie mistrzostwa jest w ogóle możliwe. Real i Barcelona to dwie ekipy, które z góry walczą o najwyższe cele i nie pozwalają nikomu się do nich zbliżyć. Mimo wszystko udało nam się im przeciwstawić, dzięki czemu poprzednie rozgrywki były dla nas fenomenalne.
La Liga: – Zdobycie tytułu jest czymś wielkim. Przez blisko czterdzieści kolejek trzeba walczyć nie tylko z rywalami, ale i z samym sobą. Dotrzymanie rytmu wielkiej dwójce jest niezwykle ciężkie. Jeśli nam się to udaje, zasługuje to na uznanie.
Ambicja: – Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu jest skupianie się na codziennej pracy. Wszystko opiera się na rozwoju, bez którego nie da się niczego wygrać. Trzeba trzymać się kurczowo jednej, skutecznej filozofii.
Żródło: Wywiad dla hiszpańskiego dziennika Clarín.