Atlético zdobywa Mestalla i mistrzostwo ma już na wyciągnięcie ręki!

 

Jeśli mecz z Valencią na Mestalla miał być dla Atlético Madryt najtrudniejszym krokiem na finiszu drogi po mistrzostwo Hiszpanii, to podopieczni Diego Simeone wykonali go niemal perfekcyjnie. Rojblancos po prostu zrobili swoje i odnieśli skromne zwycięstwo po golu Raúla Garcíi. Dzięki temu na trzy kolejki przed końcem ekipa z Vicente Calderón potrzebuje już tylko dwóch wygranych spotkań, by móc cieszyć się z tytułu, na który czeka od osiemnastu lat.

Zapowiedzi trenera Nietoperzy, że jego piłkarze powalczą o zwycięstwo nie okazały się słowami rzucanymi na wiatr. Gospodarze już w pierwszej minucie przeprowadzili groźną akcję, po której sprzed pola karnego obok słupka uderzył Paco Alcácer. Miejscowi nie poszli jednak za ciosem i wraz z upływem czasu większość gry przeniosła się do środka boiska. Valencia znacznie częściej była przy piłce, co odpowiadało gościom. Z każdą kolejną minutą Los Colchoneros czuli się coraz pewniej.

Ciekawych akcji było w pierwszej połowie jak na lekarstwo. Ciekawym strzałem z dystansu popisał się David Villa, jednak futbolówka poleciała nad bramką. Znakomitą sytuację zmarnował za to Koke. Stojący na około trzynastym metrze Hiszpan otrzymał podanie z prawej strony od Diego Costy, który znakomicie się tam przedarł, jednak nieczysto uderzył piłkę z powietrza i ta po koźle poszybowała nad poprzeczką.

Wszystko wskazywało na to, że bezbramkowy remis utrzyma się do przerwy. Na szczęście w 43. minucie Atlético Madryt objęło prowadzenie. Z głębi pola futbolówkę w pole karne do Raúla Garcíi posłał Gabi. Choć pomocnikowi Rojiblancos towarzyszyli Jérémy Mathieu, José Gayá i wychodzący z bramki Vicente Guaita, to jednak najsprytniejszy okazał się były gracz Osasuny i z kilkunastu metrów głową skierował piłkę do siatki.

Na samym początku drugiej połowy stuprocentową okazję zmarnował Diego Costa. El Lagarto otrzymał fantastyczne prostopadłe podanie z głębi pola, którego nie zdołał przeciąć Ricardo Costa. Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem znalazł się sam na sam z bramkarzem i mógł zrobić wszystko. Niestety wybrał najgorzej jak mógł i trafił wprost w golkipera Nietoperzy.

Im mniej czasu zostawało do końca meczu, tym bardziej wszystko na jedną kartę stawiała Valencia. W 64. minucie z lewej strony w pole karne na długi słupek dośrodkował Pablo Piatti, ale na szczęście główkę Jonasa na rzut rożny odbił Filipe. Gospodarze robili co mogli, jednak ciągle nie potrafili znaleźć sposobu na Rojiblancos. Kwadrans przed końcowym gwizdkiem z narożnika „szesnastki” prawdziwą bombę posłał Sofiane Feghouli. Na szczęście dla Los Colchoneros Algierczyk minimalnie przestrzelił.

Końcowe fragmenty przyniosły kolejną świetną okazję Diego Costy. Niestety snajper Atlético Madryt znów jej nie wykorzystał, gdyż nie do końca wyszło mu minięcie Vicente Guaity, przez co bramkarz Nietoperzy zdołał się odpowiednio rzucić i obronić jego strzał. W doliczonym czasie gry czerwoną kartką za brzydki wślizg od tyłu w nogi Pablo Piattiego ukarany został Juanfran, co nie wpłynęło jednak na końcowy rezultat.

Za tydzień podopieczni Diego Simeone zmierzą się na wyjeździe z Levante.

Bramki:
[0-1] Raúl García (asysta Gabi) 43′

– – – – –

Wyjściowy skład Valencii: Vicente Guaita – João Pereira, Ricardo Costa, Jérémy Mathieu, José Gayá – Dani Parejo, Javi Fuego, Antonio Barragán, Pablo Piatti, Jonas – Paco Alcácer

Zmiany:
[53′] wchodzi Eduardo Vargas, schodzi Dani Parejo
[62′] wchodzi Sofiane Feghouli, schodzi Antonio Barragán
[82′] wchodzi Federico Cartabia, schodzi Jonas

Na ławce zostali: Héctor Pizana, Rúben Vezo, Oriol Romeu, Seydou Keita

– – – – –

Wyjściowy skład Atlético Madryt: Thibaut Courtois – Juanfran, Diego Godín, Miranda, Filipe – Gabi, Tiago, Koke, Raúl García – David Villa, Diego Costa

Zmiany:
[59′] wchodzi Arda Turan, schodzi David Villa
[69′] wchodzi José Sosa, schodzi Raúl García
[90+3′] wchodzi Toby Alderweireld, schodzi José Sosa

Na ławce zostali: Daniel Aranzubia, Mario Suárez, Diego, Adrián López

– – – – –

Żółte kartki:
[37′] Jonas (Valencia)
[74′] Diego Godín (Atlético Madryt)
[85′] Javi Fuego (Valencia)
[90′] Eduardo Vargas (Valencia)

Czerwona kartka:
[90+1′] Juanfran (Atlético Madryt)

Dylan

Zobacz komentarze

  • Kolejny gol głową na wagę zwycięstwa.

    PS Fajne zachowanie kibiców Valencii, gdy z murawy schodził David Villa.

  • Nie dołujcie z tym Adrianem... Już wolę Cebulę, bo on się może 'bez głowy' urodził, a Adrian kiedyś łeb miał, ale go stracił bezpowrotnie. Jeśli chodzi o jakość to nie widzę między nimi różnicy.
    Co do Costy, to oczywiście wku*wiam się, że marnuje takie 'setki' jak miał ostatnio, że marnuje rzuty karne, ale tych bramek w sezonie nastrzelał trochę i szacunek mu się należy, w zasadzie już zrobił swoje i jeśli uda mu się coś jeszcze dołożyć to będzie to ponad to na co liczyłem na początku sezonu (jeśli już nie jest). Dlaczego nikt nie czepi się np. Juanfrana, niby tak ofensywnie grającego, jak to niektórzy twierdzą, a nikt nie zwrócił uwagi na to, że nasz prawy obrońca nie zanotował w tym sezonie żadnego trafienia? Dlaczego nikt się nie czepi Filipe, który wielokrotnie znajdował się z piłką w polu karnym rywala i zamiast strzelać wybierał jakieś bezsensowne rozwiązania dlatego też zdobył jedynie jedną bramkę ( z Austria Wiedeń w LM) i też nie ma się czym szczycić jeśli chodzi o dokonania strzeleckie? Defensywni pomocnicy w tym aspekcie też nie szaleją, aczkolwiek wypadają lepiej (3+2+0), Turan też jakoś nie zachwyca, a raczej nikt się go nie czepia. Skrzydłowy o takiej renomie powinien tego 1 gola/ 5 meczy strzelić. Obowiązek zdobywania bramek jest rozłożony na 3. piłkarzy w zasadzie (Costę, Villę i Raula), a bronić to już ma każdy. Coś mi tu kuffa nie gra...

  • Adrian mógłby zastąpić na koniec sezonu nic nie grającego Villę. Jego szybkość, świeżość i gra głową może się przydać na przemęczone Levante i Malagę.

  • Adrian to akurat się zaczął ostatnio ogarniać. Jakby dostawał więcej szans to pewnie by się pokazywał z dobrej strony. Tylko teraz liczą się punkty, a nie odbudowywanie formy Adriana. Ale skoro jest szansa na to, by odzyskał formę, to trzeba czekać, bo teraz za niego wielkiej kasy na pewno nie dostaniemy, a jeżeli cudem wróci do dyspozycji sprzed 2 sezonów to będziemy mieli zajebistego grajka.

  • Villa jest w stanie zapewnić te 13-15 bramek w przyszłym sezonie, jeśli ogranie swoją formę (w ostatnich 10 meczach strzelił - uwaga! - zero goli). Jednak powierzenie mu roli głównego źródła goli w drużynie byłoby ewidentnym sygnałem od zarządu mówiącym "w przyszłym sezonie zadowolimy się 4. miejscem w lidze".

    Adrian formę już prawie tak długo jak Torres w Chelsea odbudowuje. Wiadomo, że Cholo cały czas w niego naiwnie wierzy, no ale ile można? Wg mnie klub powinien się z nim rozstać. Jeśli piłkarze typowo defensywni tacy jak Godin (3), Miranda (2) czy Tiago (2) wszyscy zdobyli więcej bramek ligowych niż skrzydłowy / napastnik w osobie Adriana, to coś chyba jest nie tak. Wiem, że często grał tylko ogony, ale poza dobitką z goleadzie z Getafe nie wykazał się niczym zupełnie.

    Costa jak to Costa. Źle powiedzieć o nim "nie można", bo często i gęsto ratował nam dupę. Ale ostatnio ewidentnie widać, że żyje już chyba Mundialem i przenosinami do Chelsea. Costa w formie jest bezcenny, ale jeśli jego sprzedaż miałaby nam umożliwić zakontraktowanie Courtoisa albo Lukaku na stałe, jestem w stanie to przełknąć i z wielkim spokojem zapatrywać się na przyszły sezon. Jeśli Chelsea zaoferuje €45m+, nie ma się co zastanawiać, na rynku jest wielu piłkarzy, którymi można by zalepić dziurę po odejściu Costy, jak np. w/w Lukaku czy Ciro Immobile.

  • nawet jeśli Adrian odzyska formę to i tak w przypadku odejścia Costy będziemy potrzebować napastnika z prawdziwego zdarzenia bo zostaniemy z Adrianem Correą który ma przyjść niby i Leo( bo nie wiadomo czy Villa się zdecyduje na odejście czy nie). Krótko mówiąc jeśli Costa odejdzie to musimy sprowadzić jakiegoś godnego dla niego następcę

  • Nam przecież trzeba takich pojebów w drużynie, to oni kształtują charakter drużyny. No chyba że wolicie mieć w teamie stado cip płaczących po każdym faulu i wywalających się przy mocnych podmuchach powietrza. Milion razy bardziej imponują mi tacy piłkarze jak np. Gatusso (dobrze napisałem?), Yaya Toure niż jakieś Alby i Busquetsy. DRUŻYNIE TRZEBA JAJ. Ta pozycja, w jakiej teraz jesteśmy, nie wynika z jakości naszych piłkarzy, tylko właśnie z tego. Z zaangażowania, walki. Dzięki Simeone nasza drużyna przestała być w końcu bandą najemników. Pomijając już dorobek strzelecki Costy, to jego charakter, twarda gra, właśnie to składa się na to pierwsze miejsce w tabeli.

  • @Stazx Adrian w formie ile strzelił bramek w lidze? 9? 10? Nie pamiętam już nawet. Costa ma 27. Poza tym jak wogóle można porównywać Adriana do Costy? To ile Costa daje z siebie w jednym meczu, to Adrian przez cały sezon.

    @Remady96 Gdyby Costa nie miał takiego charakteru, to dalej grałby na podwórku w Brazylii.

    Gdy Costa strzela to pochwał w komentarzach nie ma końca, a gdy zepsuje parę setek to od razu, że Costa cienki i trzeba Go opchnąć. Chyba za bardzo się co niektórzy przyzwyczaili do świetnych napastników, skoro nie podoba wam się gościu, który walczy o złotego buta. Kolejnym razem może nam nie wyjść ze sprowadzeniem super napastnika i wszyscy będą płakać za Costą.

  • No, sprzedajmy Coste a nikogo nie kupmy w zastępstwie. Świetny pomysł. W końcu będziemy walczyć o LE a nie o jakieś głupie mistrzostwo.

  • Jeżeli Adrian odzyska formę to tak. Jeżeli sytuacja nadal będzie taka jaka jest, to oczywiście będziemy potrzebowali wzmocnień i tutaj faktycznie bez dyskusji.

    Teraz sobie pomyślałem że niestety nie ma już czasu na to żeby poważnie sprawdzić czy Adrian jednak ma tę formę czy nie, bo już końcówka sezonu i w dodatku same ważne mecze.

Polecane posty

Atletico wygrywa z Bilbao. Rasistowski skandal w tle

W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…

20 godzin temu

Atletico – Bilbao: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online (27.04.2024)

W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…

2 dni temu

Alaves – Atletico: gdzie oglądać? Transmisja TV, Online (21.04.2024)

21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…

1 tydzień temu

Dortmund – Atletico transmisja, gdzie oglądać? (16.04.2024)

16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…

2 tygodnie temu

Liga Mistrzów: Atletico Madryt – Borussia Dortmund transmisja – gdzie oglądać? (10.04.2024)

10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…

3 tygodnie temu

Liga Mistrzów: Atletico Madryt – Borussia Dortmund zapowiedź

Atletico Madryt i Borussia Dortmund zmierzą się w ekscytującym meczu Ligi Mistrzów. Hiszpańska drużyna Atletico…

3 tygodnie temu