Po dwóch tygodniach przerwy na mecze międzypaństwowe, hiszpańska Primera Division ponownie ruszyła i wkracza w decydująca fazę. Wczoraj zostały już rozegrane pierwsze pojedynki 29. kolejki i nie obyło się bez niespodzianek. Swoje mecze na wyjazdach zremisowała pierwsza dwójka: FC Barcelona (2-2 Celta Vigo) i Real Madryt (1-1 Real Saragossa). Natomiast dziś o godzinie 21:00 na Vicente Calderon Atletico Madryt zmierzy się z Valencią i dzięki ewentualnej wygranej, Los Colchoneros wykorzystają potknięcie Królewskich i powrócą na drugie miejsce w tabeli ligowej. Dzisiejszy pojedynek w Madrycie został okrzyknięty najciekawszym starciem obecnej kolejki i eksperci się nie mylą. Starcia pomiędzy tymi ekipami zawsze wywołują wiele emocji i tym razem inaczej być nie powinno.
BEZPOŚREDNIE STARCIA LIGOWE, A ROZGRYWKI EUROPEJSKIE
Valencia od zawsze była bardzo niewygodnym rywalem dla Atletico Madryt. W rozgrywkach ligowych ostatnie zwycięstwo Los Rojiblancos nad Los Che miało miejsce trzy lata temu na Vicente Calderon. Wówczas 28 lutego 2010 roku, podopieczni Quique Sanchez Floresa zwyciężyli 4-1. Od tamtego czasu obie ekipy w Primera Division grały ze sobą pięć razy. Dwukrotnie padał remis, natomiast trzykrotnie triumfowała ekipa z Estadio Mestalla. Zupełnie inaczej mają się pojedynki obu ekip w europejskich pucharach. Z czterech pojedynków, dwa ostatnie padły łupem Atletico (2011/2012; półfinał Ligi Europejskiej, 4-2 na Vicente Calderon i 1-0 na Mestalla) a dwa poprzednie to remisy (2009/2010; ćwierćfinał Ligi Europejskich, 2-2 na Mestalla i 0-0 na Vicente Calderon).
03/11/12 – PRD – Valencia 2:0 Atletico
26/04/12 – LE – Valencia 0:1 Atletico
19/04/12 – LE – Atletico 4:2 Atletico
05/02/12 – PRD – Atletico 0:0 Valencia
10/09/11 – PRD – Valencia 1:0 Valencia
12/02/11 – PRD – Atletico 1:2 Valencia
22/09/10 – PRD – Valencia 1:1 Atletico
08/04/10 – LE – Atletico 0:0 Valencia
01/04/10 – LE – Valencia 2:2 Atletico
28/02/10 – PRD – Atletico 4:1 Valencia
PORAŻKA Z SOCIEDAD NA CALDERON TO TYLKO WYPADEK PRZY PRACY?
Atletico Madryt gra fantastyczny sezon i pierwszy raz od bardzo dawna ma szanse znaleźć siępomiędzy wielką dwójką. Ogromną rolę mają pojedynki na własnym stadionie. Przez całe rozgrywki Los Rojiblancos wygrywali mecz za meczem na Vicente Calderon, aż do 10 marca. Wówczas w Madrycie zawitała ekipa, która jest wielką niespodzianką tegorocznych rozgrywek – Real Sociedad. Drużyna z San Sebastian konsekwentnie walczy o kwalifikacje do europejskich pucharów, a ich fantastyczny mecz przeciwko Atletico udowodnił, że Los Indios nie są niepokonani u siebie. La Real pokonał Atletico ich własną bronią (0-1). Spokojnie przyczaił się na własnej połowie, czekając na jedną okazję, którą wykorzystał Xabi Prieto. Jednak tydzień później Madrytczycy odnieśli wyjazdowe zwycięstwo nad Osasuną Pampeluna (2-0). Czy zwycięstwo w Nawarze oznacza, że porażka z Sociedad na Calderon to był tylko wypadek przy pracy?
FORMA ATLETICO:
27-02-13 – CDR – Sevilla 2:2 Atletico
03-03-13 – PRD – Malaga 0:0 Atletico
10-03-13 – PRD – Atletico 0:1 Real Sociedad
17-03-13 – PRD – Osasuna 0:2 Atletico
Valencia po ciężkim okresie, w ostatniej kolejce wreszcie pokonała na własnym stadionie bezpośredniego rywala – Real Betis Balompie. Jednak nie można jednoznacznie stwierdzić w jakiej formie znajdują się podopieczni Valverde. Wcześniejsze porażki z Bilbao (0-1) oraz remisy w derbach Walencji z Levante (2-2) i w starciu z Saragossą (1-1) pokazują, że ten nie należy do ich najlepszych.
FORMA VALENCII:
16-03-13 – PRD – Valencia 3:0 Betis
10-03-13 – PRD – Bilbao 1:0 Valencia
06-03-13 – LM – PSG 1:1 Valencia
02-03-13 – PRD – Levante 2:2 Valencia
23-02-13 – PRD – Saragossa 1:1 Valencia
GŁODNY TYGRYS WRESZCIE UPOLUJE NOWĄ OFIARĘ?
Radamel Falcao Garcia to jeden z najlepszych napastników na świecie, jednak jak każdemu zawodnikowi zdarza mu się mały kryzys. W ostatnich tygodniach Tygrys z Vicente Calderon obniżył loty i nie zdobył bramki w ligowym meczu już od czterech pojedynków. Być może ostatni gol dla reprezentacji Kolumbii przebudzi bestię, która już dziś upoluje swoją nową ofiarę i ponownie zacznie seryjnie zdobywać bramki. Falcao zagrał przeciwko Valencii pięć meczy, trzy ligowe i dwa w Lidze Europy. Zdobył w nich dwie bramki. Wszystkie w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Europy w zeszłym sezonie na Vicente Calderon, który zakończył się zwycięstwem Atletico 4-2.
Sędzia: Javier Estrada
Asystenci: Raúl Cabañero, Francisco Martín i Alonso Vizuete
ATLETICO MADRYT (21:00; Vicente Calderon) VALENCIA CF
Typ: 2-1
1-1
Pasuje w końcu z nimi wygrać w PD.
Przy takim układzie tej kolejki, grzechem będzie stracić punkty. Wygramy 1:0.
0-0
Kurtuła – Mankijo, Godin, Miranda, Kaszmirek – Gabriel, Mario Bros, Kokencjusz, Turanisko – Jaszczur i Tygrysiątko
Wolałbym bez Gabiego, ale nie wiem czy Oliver dałby radę, bo Tiago raczej się nie nadaje już teraz by zagrać od początku, RG jest pod formą, a Cebule to opłaca się wpuszczać dopiero koło 70′.
Oliwka się jako jedyny nie załapał do meczówki, bo ławka to Sergiusz Asenho, Kata Diaz, Emiliano NigdyniezagramwAtleti Insua, Raul Królstrzałówzdytsansu Garcia, Tjago, Cebulak i Adrian Szukamforymodlata2012 Lopez
o shit, w zapowiedzi nie ma linku do rojidirecto?:!?!?!
możecie mi wytłumaczyć dlaczego na takim meczu są w połowie puste trybuny..?
wszyscy stoją pod dachem, a tu 0:1
Pachniało brameczką dla Valencii od początku meczu.
uuu 1:1
i remis! 😀
Szybka odpowiedź:>
Szykuje się sporo goli 😀
kurde spóźniłem się na mecz o 7 minut a tu 2 gole padły 🙁
Zajebiście, spóźniłem się 7 minut i już dwa gole przegapiłem. Znając życie pewnie tym wynikiem się mecz skończy.
Haha chmielo piątka 😀
xD
Szalenie ważne przejęcie Mario.
Jak my zdobyliśmy gola skoro z połowy nawet nie wychodzimy?
Raul Garcia. [*]
A Manquillo musi poćwiczyć ustawianie się.
Gramy koszmarnie. To VC czy Mestalla?
Jezu, znowu Javi źle stał. To się fatalnie skończy.
UFFFFFFFF
Jak się to skonczy remisem to się będę bardzo cieszył. Manquillo to ku*wa boisko zwiedza, że go wiecznie nie ma tam, gdzie powinien być zazwyczaj prawy obronca?
Niech Cata wejdzie za Manquillo, bo i tak nie atakujemy. Albo Insua, chociaż to ryzykowne zagranie byłoby.
Oho, Insua się rozgrzewa.
Wow wolnego mamy. Pewnie Gabi kopnie.
Falcao niech bije.
DZIWNY TEN MECZ W CHUJ CO NIE ZIOMKI
Matko co za dramatyczny mecz. Jeden z naszych gorszych w sezonie.
Valencia gra bardzo dobrze, jak się nic nie zmieni nie mamy prawa ugrać chocby punktu.
Mocno liczę na Cholo w przerwie, bo inaczej bedzie zle…
Siemone włączy opierdoling i będzie lepiej.
LOL w labioratorium pro na C+ będzie analiza gry Atletico. Myślałem, że ciągle będzie o barcelonie, a tu taka miła niespodzianka.
Gra Atletico jest jak pogoda w Polsce.
Valencia miała ponad 2/3 posiadania piłki… jakbyśmy z FC Barceloną grali. Niby Soldado nie ma, a i tak nas cisną. Ten pomysł z Catą też mi do głowy wszedł, bo skoro nasz atak niemal nie istnieje to taki Manquillo nie jest potrzebny, poza tym gubi się chłopak dziś, pałęta gdzieś w środku.
Manquillo przynajmniej nie przeszkadza… Jak wejdzie Cata, to przegramy, innej opcji nie ma 😀
Ostatnio grał lepiej niż Manquillo dziś…
Dokładnie. Fajnie, że Manquillo dostał szansę, z Levante zagrał ładnie, ale dziś nie udźwignął ciężaru spotkania i w defensywie prezentuje się beznadziejnie.
Ja tam jestem przyzwyczajony do tego że jak Cata gra, to zawsze coś spierdoli.
A ile bramek w tym sezonie to jego bagaż? Może jedna, dwie. Po prostu nazywa się Cata Diaz i znaleźliście sobie kozła ofiarnego. Nie mówię, że jest dobry, jest mocno przeciętny, ale też nie róbcie z niego drugiego Ellera albo Juanito.
Przyciśnijmy ich jeszcze trochę i może wbijemy. Lepsza gra w II połowie bez wątpienia.
Faul był. Poza polem karnym, ale był.
Kurwa…jak nbie ma karnego za faul na DC to karny za ręke byc powinien…
Dwię ręki….boszszsz
Żenada. Ograbiono nas z karnego.
Ciśniemy, ciśniemy, a jedna akcja VCF po kontrze i po meczu. Trzeba strzelić.
Witam Panowie, tak ogólnie.
Jeżeli mówicie o 'ręce’ to w życiu nie było tam kontaktu z piłką.
Jak nie było jak był.