Dziś mamy: 2 October, 2024
02.10.2024, g. 21:00
Liga Mistrzów
Benfica Lizbona vs Atletico Madryt
Do meczu pozostało:
0dn.12godz.24min.
13.05 X3.31 22.48 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Rojiblancos kończą rok sparingowym zwycięstwem nad Al-Ittihad

 

Piłkarze Atlético wrócą z Arabii Saudyjskiej w dobrych humorach. W sparingu z Al-Ittihad, zorganizowanym z okazji obchodów 90-lecia klubu z Dżuddy, górą byli Rojiblancos, którzy po zaciętym boju wygrali 3-2.

 

Diego Simeone desygnował do gry praktycznie optymalne zestawienie. Jedynymi piłkarzami z żelaznej jedenastki, dla których zabrakło dziś miejsca w podstawowym składzie, byli Diego Godín, który został w Madrycie, i Yannick Carrasco, który zasiadł na ławce rezerwowych. Przed pierwszym gwizdkiem na murawie można było podziwiać przygotowane specjalnie na tę okazję występy artystyczne oraz efektowną kartoniadę w wykonaniu miejscowych kibiców, którzy wypełnili trybuny do ostatniego miejsca.

 

Na początku spotkania prowadzenia szukały Tygrysy Azji, ale próby Awadha Kreesa i Ahmeda Akaïchiego były niecelne. W dziesiątej minucie swoich sił z dystansu próbował Koke, ale piłka odbiła się od jednego z rywali i wylądowała w rękach bramkarza. Rojiblancos z każdą minutą wydawali się coraz bardziej kontrolować wydarzenia na boisku. Swego dopięli w dwudziestej trzeciej minucie, kiedy to Gabi znakomitym długim podaniem za linię obrony obsłużył Juanfrana, który, po wbiegnięciu w pole karne z prawego skrzydła, w dość ekwilibrystyczny sposób umieścił piłkę w siatce.

 

Chwilę później mogło być już 2-0, ale po dośrodkowaniu Filipe niecelnie uderzał Kévin Gameiro. Colchoneros konsekwentnie starali się grać swój futbol, jednak gdy wydawało się, że przed przerwą nic się już nie wydarzy, Al-Ittihad wyprowadziło dwa bolesne ciosy. Najpierw po nieźle skonstruowanej akcji strzał oddał Ahmed Akaïchi i choć nie była to najlepsza próba, to piłka trafiła pod nogi Mahmouda Kahraby, który wyprzedził dwójkę rywali i wpakował ją do siatki. Kilkadziesiąt sekund później Tygrysy Azji przeprowadził kontrę, w wyniku której obrona Atlético ponownie skapitulowała. Tym razem role się odwróciły i gola na swoim koncie zapisał Ahmed Akaïchi, który na długim słupku wykończył indywidualną akcję Mahmouda Kahraby.

 

W przerwie Cholo zdecydował się dokonać sześciu zmian, zdejmując z boiska wszystkich pomocników i napastników. Mieliśmy zatem  dość ciekawą, sytuację, w której środek pola tworzyli José Giménez i Thomas. Opaskę kapitańską od Gabiego przejął  natomiast Fernando Torres.

 

Rojiblancos szukało wyrównania, ale w przebudowanym zespole brakowało dokładności i zgrania. Dziesięć minut po przerwie na bramkę strzelał Yannick Carrasco, ale futbolówkę pewnie wyłapał Assaf Al-Qarni. Chwilę później z dobrej strony pokazał się Miguel Ángel Moyá, który skutecznie zatrzymał bardzo groźną próbę Mahmouda Kahraby. Po godzinie gry szczęście uśmiechnęło się do Colchoneros, którzy wyrównali wynik spotkania. W szesnastce gospodarzy z piłką znalazł się José Giménez. Urugwajczyk przełożył sobie Adnana Falataha, który zatrzymał futbolówkę ręką, więc sędzia podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł Fernando Torres i strzałem w środek zdobył drugą bramkę dla Atlético.

 

Od tego momentu podopieczni Diego Simeone robili wszystko, by pójść za ciosem i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Najpierw golkiper Tygrysów Azji wybronił kolejną próbę Fernando Torresa, a następnie bliski szczęścia był Stefan Savić, który po dośrodkowaniu Nicolása Gaitána z rzutu wolnego główkował obok słupka. Kilka minut później goście strzelili w końcu trzeciego gola. Do rzutu wolnego niedaleko pola karnego Al-Ittihad podszedł Ángel Correa, który wrzucił piłkę w szesnastkę, gdzie doskoczył do niej José Giménez i głową wpakował ją do siatki.

 

Gospodarze starali się znaleźć okazję do ponownego wyrównania wyniku meczu, ale to Rojiblancos utrzymywali się przy piłce, kontrolowali przebieg spotkania, próbując przy okazji przeprowadzić akcję, która dałaby im czwartą bramkę. Jedyne, na co było w końcówce stać Tygrysy Azji, to chaotyczne szarpnięcia, zakończone nie najlepszymi dośrodkowaniami. Do końcowego gwizdka rezultat nie uległ już zmianie i Colchoneros mogli świętować zwycięstwo.

 

30 grudnia 2016 – King Abdullah Sports City Stadium

Al-Ittihad vs. Atlético Madryt 2-3 (2-1)

 

Bramki:

[0-1] Juanfran (asysta: Gabi) 23’

[1-1] Mahmoud Kahraba (asysta: Ahmed Akaïchi) 44’

[2-1] Ahmed Akaïchi (asysta: Mahmoud Kahraba) 45+1’

[2-2] Fernando Torres (karny) 63’

[2-3] José Giménez (asysta: Ángel Correa) 71’

 

Skład Al-Ittihad: Assaf Al-Qarni – Awadh Krees (Omar Al-Muziel 46’), Bader Al-Nakhli (Ammar Al-Daheem 62’), Ahmed Assiri (Yassin Hamzah 62’), Adnan Falatah (Majed Al-Khaibari 46’ (Mohammed Qassem 85’)) – Jamal Bajandouh (Moataz Tombakti 62’), Fahad Al-Ansari (Turki Al-Khodair 76’), Carlos Villanueva (Khaled Al-Sumairi 46’) – Fahad Al-Muwallad (Sultan Mendash 76’), Ahmed Akaïchi (Abdulrahman Al-Ghamdi 76’), Mahmoud Kahraba (Ahmed Al-Aoufi 83’)

 

Skład Atlético Madryt: Miguel Ángel Moyá – Šime Vrsaljko, Stefan Savić, José Giménez, Filipe – Juanfran (Yannick Carrasco 46’), Saúl Ñíguez (Lucas Hernández 46’), Gabi (Thomas 46’), Koke (Nicolás Gaitán 46’) – Antoine Griezmann (Fernando Torres 46’), Kévin Gameiro (Ángel Correa 46’)

 

Żółte kartki: Šime Vrsaljko,José Giménez (Atlético Madryt)

 

Sędzia: Saleh Al-Hathloul (Arabia Saudyjska)



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najlepsze
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Chillmos
Chillmos
2024 lat temu

Ciekawy byłby powrót Juanfrana na stare śmieci. Vrsaljko na PO natomiast Juanfran przed nim na skrzydle. Takie zapasowe ustawienie. Niestety meczu nie mogłem oglądać i widziałem tylko powtórki – przy straconych bramkach nasza defensywa się delikatnie mówiąc nie popisała.

Ash
Ash
2024 lat temu

Może Gimenez faktycznie powinien grać w środku pola, tam przynajmniej jego błędy nie będą aż tak widoczne jak na stoperze. Savić też nic nie lepszy niestety. Cholo powinien chociaż spróbować zestawić Godina z Lucasem na środku.

kvrol
kvrol
2024 lat temu

Oglądałem ten mecz i nawet niezłe wrażenie robiła ta szybka trójka w ataku Al-Ittihad. Ładnie szarpał zwłaszcza ten Kahraba. Po naszej stronie trzeba zganić defensywę, bo te dwa gole nie powinny mieć miejsca. Juanfran wykorzystuję grę na skrzydle do pohasania w ofensywie, ale wątpię, że w jakimkolwiek poważnym meczu zagramy tak więcej niż raz, może dwa razy.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x