Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami mediów, FIFA ogłosiła dziś oświadczenie, w którym poinformowała o odrzuceniu apelacji Atlético i Realu, a co za tym idzie podtrzymaniu nałożonego na kluby zakazu transferowego.
Oznacza to, że przez dwa najbliższe okienka – zimowe i letnie w 2017 roku – Rojiblancos i Królewscy nie mogą dokonywać żadnych transferów (mogą kupować, ale nie mogą rejestrować nowych zawodników; nowi gracze mogą za to zostać wypożyczeni na czas kary do innych klubów). Zarejestrowani będą mogli być ewentualnie jedynie ci, którzy obecnie przebywają na wypożyczeniach w innych zespołach. Zakaz dotyczy wszystkich klubowych sekcji, za wyjątkiem kobiecej, futsalowej i plażowej. Jednocześnie zarówno Atlético , jak i Real mogą bez przeszkód sprzedawać swoich piłkarzy.
Ponadto na oba kluby została nałożona kara finansowa – Rojiblancos muszą zapłacić 900 tysięcy CHF, a Królewscy 360 tysięcy CHF. W przeciągu 90 dni muszą również uregulować sytuację wszystkich małoletnich graczy, którzy byli przedmiotem postępowania FIFA.
Ostatnim ruchem obu klubów może być odwołanie się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Choć niemal na pewno nie zmieni on decyzji FIFA, apelacja pozwoli na „kupienie” czasu i przesunięcie zakazu transferowego na letnie okienko 2017 i zimowe okienko 2018.
Źródło: FIFA
W sumie ni to nas grzeje, ni ziębi. Ogromny plus, że skończą się głupawe plotki transferowe.
Griezmann w MU nadal będzie forsowany.
Z decyzji się cieszę. W przyszłym roku będzie piękne lato bez nowych graczy, bez wpadek i nieźle zarobimy. Odwołanie na szczęście nie zaszkodzi letniemu okienku. Raczej zaakceptujemy wyrok.
Pierwszego zespołu ten zakaz raczej nie zaboli chyba, że na odejście zdecyduje się jakiś kluczowy zawodnik. Bardziej szkoda mi w tej sytuacji juniorów. W Barcelonie przy okazji zakazu oberwało im się. Inna sprawa, że zarząd też tam dawał dupy. Poza tym jestem szczerze zaskoczony, bo Hiszpańskie media trafiły z terminem podania oświadczenia.
Pomimo, że to Atleti dokonało latem większej ilości uzupełnień składu, to moim zdaniem na zakazie rejestrowania nowych zawodników lepiej wyjdzie Real. Jeśli Gameiro nie wypali, a Correa czy Torres nie złapią już od początku świetnej formy, znów czekają nas dwa lata posuchy w kwestii pucharów i zapewne dwa kolejne trzecie miejsca w lidze. Real z drugiej strony (wbrew życzeniu Florentino Péreza) po raz pierwszy od kilku lat może zapewnić sobie kadrową stabilizację, a wiadomo, jak przekłada się to na sportowe wyniki.