W ostatnim dniu okienka klub na przyszły sezon znalazł Héctor Hernández. 20-letni napastnik został na rok wypożyczony do Albacete, które po spadku z Segunda División występuje w tym roku w Segunda División B.
Podczas pretemporady młody snajper wystąpił w czterech sparingach, rozgrywając w nich niewiele ponad sto minut. Od początku było jednak wiadomo, że nie będzie dla niego miejsca w zespole Diego Simeone. Szukano więc dla niego najlepszego rozwiązania, a on sam każdego dnia trenował z pierwszą drużyną. Teraz sprawdzi się w ekipie Mechanicznego Sera.
Przypomnijmy, że Héctor Hernández trafił na Vicente Calderón w lecie 2013 roku i od razu został przypisany do klubowych rezerw. W sezonie 2013-14 zadebiutował jednak pod okiem Cholo w pucharowym meczu z San Andreu. Wszedł wówczas na ostatni kwadrans i zdobył jedną z bramek, która pozwoliła Colchoneros na zwycięstwo. W kolejnej kampanii zaliczył kwadrans w otwierającym ligowe rozgrywki starciu z Rayo Vallecano.
Po dwóch latach w rezerwach, przeplatanych dwoma poważniejszymi kontuzjami, 20-latek zeszły sezon spędził w drugoligowym Elche. Choć rozegrał w jego barwach 32 mecze, to przez nieco ponad 1800 minut strzelił tylko 1 gola i zaliczył tylko 1 asystę.
Źródło: Mundo Deportivo
Na Hectora mocno liczyłem w kontekście gry w pierwszym zespole. Nie do końca wychowanek, ale jednak od tego 18. roku życia terminował u nas. Teraz 3 lata wypożyczeń jak Borja, wtedy akurat będzie w jego wieku, idealnym do sprzedaży. Choć Simeone już może nie być, więc kto wie.
Mam nadzieję, że w końcu wystrzeli, bo po golach z Wolfsburgiem i Sant Andreu zapowiadał się na cracka, tymczasem w Segundzie póki co zrobił typowego Vietto. Martwi również to, że spadł w o jedno oczko w dół jeżeli chodzi o hierarchię ligową. Jednak liczę na to, że będzie tak jak powiedział Manian. 3 lata wypożyczeń a potem poziom Borjy.