Óliver Torres znalazł się wczoraj w wyjściowym składzie FC Porto. Podczas wyjazdowego meczu przeciwko Lille 19-latek zaliczył kolejny bardzo przyzwoity występ. Wychowanek Atlético Madryt miał m.in. kilka udanych odbiorów w środku pola, zanotował parę ciekawych podań i całkiem nieźle współpracował z kolegami w ofensywie.
Forma zarówno jego, jak i całej drużyny Smoków jest co prawda jeszcze daleka od ideału, jednak wiele wskazuje na to, że młody rozgrywający będzie ważną postacią w zespole prowadzonym od tego lata przez Julena Lopeteguiego.
Z kolei w dzisiejszym wyjazdowym spotkaniu Torino ze Splitem na pewno nie zagra Rubén Pérez. Wypożyczony z ekipy Rojiblancos środkowy pomocnik nabawił się urazu łydki, przez który będzie musiał pauzować co najmniej do połowy września.
Oliver Torres wszedł w podstawowym składzie i pozostał na placu prawie do końca. Jego występ powinien zostać doceniony tym bardziej, że został wyraźnie ustawiony na skrzydłach a nie w środku tak jak stanowi jego nominalna pozycja. Było więc mu trudniej a mimo to zaprezentował się bardzo solidnie.
Solidnie ? Jak dla mnie dość kiepsko , ale to pewnie dlatego że cały mecz był dość nudnawy .