Brytyjscy dziennikarze przyłapali dziś w Manchesterze Davida Villę, który w Bridgewater Hospital przechodził testy medyczne przed podpisaniem kontraktu z New York City FC. Amerykański klub powstał przed rokiem jako filia Manchesteru City i od początku 2015 roku będzie występował w MLS.
Hiszpan skorzystał z wolnego weekendu, jaki otrzymał od Vicente del Bosque i poleciał do Anglii, by sfinalizować swoje przenosiny a Atlantyk. Tym samym jego przygoda z Atlético Madryt wydaje się być skończona. Były snajper FC Barcelony rozegrał w sezonie 2013/2014 47 meczów w barwach Los Colchoneros, w których strzelił 15 goli.
Chooooy, jeszcze się dobrze okienko nie zaczęło a już się zaczyna sypać. Tiago i Villa nie są nie do zastąpienia, ale tak doświadczonych graczy nie znajdziemy. Na razie to od razu jest zastępstwo, za Tiago Saul, za Ville Adrian, na miejsce Adriana na ławie Angel. Ciekawe co będzie dalej.
Panowie, calm down and trust Gil + Mendes. Wiele sie mowi o tym ile mozna temu skurczysynowi zarzucic (chociaz glowny zarzut z tego co zauwazylem jest taki ze jest synem swojego ojca) ale faktem jest ze w ostatnich kadencji druzyna przeszla kilka rozbiorów i z kazdego wychodzila silniejsza. Ten drugi tez niby tylko kase z nas ciagnie ale dzieki niemu trafilo nam sie kilku wybitnych pilkarzy z Falconem na czele. Dopoki Cholo jest z nami jestem spokojny. Jedyni pilkarze nie do zastapienia do Godin, Filipe Luis, Juanfran, Miranda Gabi i Koke. Co do każdego innego jestemy spokojnie w stanie znalezc… Czytaj więcej »
Co z tego że znajdziemy nowych, lepszych zawodników miejsce ewentualnych odejść, skoro zanim maszynka znowu zacznie rozkurwiać, to miną ze 2 lata, zanim wszyscy nowi gracze się zgrają ze starymi, przyswoją sobie wszystko i tak dalej. Nie chodzi o to jakich zmienników znajdziemy, im więcej piłkarzy stracimy tym mniejsze zgranie będzie w przyszłym sezonie. Dla takiego Realu to nie problem, bo tam indywidualności wygrywają mecze, u nas to jest tragedia, bo jak cały zespół nie gra jak maszyna to będzie gówno.
Nie ma co płakać po Villi. Zastąpienie go nie będzie jakąś mega trudną sprawą.