Zgodnie z tradycją, Atlético Madryt świętowało wczoraj zdobyte mistrzostwo Hiszpanii na placu pod pomnikiem Neptuna. Autobus z piłkarzami i sztabem szkoleniowym na pokładzie wyruszył spod Vicente Calderón kilka minut po 20:00. Tysiące kibiców towarzyszyło Rojiblancos wzdłuż całej trasy, którą poruszał się pojazd. Zarówno starzy, jak i młodzi. W koszulkach, szalikach, wymachując flagami. Wszyscy chcieli by częścią mistrzowskiej fety.
W otwartym autobusie panowała fantastyczna atmosfera. Zawodnicy cały czas utrzymywali kontakt z fanami, cieszyli się ze zdobytego tytułu razem z nimi. W międzyczasie każdy z nich nagrywał i robił zdjęcia ogromnego tłumu ich sympatyków.
Atlético Madryt zjawiło się na placu pod pomnikiem Neptuna przed 21:00. Zwycięzców powitał hymn klubu, odśpiewany przez tysiące kibiców. Następnie na scenie po kolei pojawiali się wszyscy zawodnicy i członkowie sztabu szkoleniowego. Jedynym nieobecnym na głównej części fety był Koke, który niestety był niedysponowany z przyczyn, których można się łatwo domyślić. Największe owacje zebrali Thibaut Courtois, Diego Costa i Diego Simeone.
Gdy o powiedzenie paru słów został poproszony Gabi, było widać że kapitan Los Colchoneros jest niezwykle szczęśliwy i rozemocjonowany. Hiszpan zdołał jedynie wyznać fanom: – Nie ma słów, by opisać, co czuję w tym momencie. To ogromny zaszczyt, że mogę tu teraz stać. Tytuł jest nagrodą za wielką pracę i poświęcenie, jakie włożyliśmy w cały ten sezon. Wywalczyliśmy mistrzostwo z miłości do tych dwóch kolorów. Miłości, jakiej nie da się kupić.
Następnie przemówił Cholo. – Dobry wieczór wszystkim. Chciałbym przede wszystkim podziękować moim piłkarzom, bo bez ich wysiłku ten sukces byłby niemożliwy. Słowa uznania należą się także tym, którzy towarzyszą nam i wspierają nas codziennie, a o których z reguły nikt nie mówi. Oni również mieli w tym swój ogromny udział. To nie jest tylko jakiś tytuł, to coś o wiele większego i ważniejszego. Jeśli wierzysz i ciężko pracujesz, to osiągniesz swój cel – przyznał Argentyńczyk.
Podczas gdy wszyscy na scenie tańczyli i bawili się do lecącej w tle muzyki, Gabi wspiął się na pomnik Neptuna, by przyozdobić go czerwono-białymi barwami. Cała impreza zakończyła się tuż przed 22:00.
La historia se escribe latido a latido, Madrid hoy es rojiblanca!
GALERIA #1 – KLIK!
GALERIA #2 – KLIK!
Ciekawe czy ktoś z piłkarzy ma foty Koke na zgonie 😀
Jakie to piękne uczucie spotkać się teraz z Fanami barcy i realu i czuć się „lepszy” 😉
„Que si se cree y se trabaja. Se puede.”
Cholo Simeone
To prawda, że podobno 200.000 ludzi sie doliczono na obchodach? 0.0
Pierwsze Mistrzostwo Hiszpanii od kiedy kibicuję Atletico. Należało nam się jak nikomu innemu. Gorące podziękowania dla warszawskiej ekipy – atmosfera była przezajeb**** i nigdy tego nie zapomnę!
CAMPEONES!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nieprawdopodobne, że się sprawdziło 9, 7, 5, 3 i 1 miejsce w lidze kolejno. A mówiłem to tak z przymrużeniem oka 2 lata temu 😀 Tą ekipe będziemy pamiętać bardzo długo, bo ten sezon jest najlepszy w ponad stuletniej historii klubu. OLE OLE OLE CHOLO SIMEONE! Campeones campeones ole ole ole!!!
Jak wygramy Ligę Mistrzów, to będziemy świadkami najlepszego sezonu w historii Atleti. Niesamowite.
@Urban
ja czytałem o 50tys.
Było ponad 200.000 ludzi licząc trasę i plac.
@gregory97 – 9 7 5 3 1 – aż sobie taką rejestracje strzele … a na pasku … przypadek? nie sądze …
@DoMs dobry pomysł 😀
Piękne chwile, które można oglądać w nieskończoność.
Najlepsza odtrutka na wczorajszego kaca-moralniaka. Aupa Atleti!