Dziś mamy:23 September, 2024
26.09.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Celta Vigo vs Atletico Madryt
Do meczu pozostało:
3dn.6godz.41min.
13.70 X3.60 21.95 Odbierz 630 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Asenjo: Wierzę w swoje umiejętności i wiem, że potrafię dobrze bronić

Po zakończeniu dzisiejszego treningu na konferencji prasowej pojawił się Sergio Asenjo. Bramkarz Atletico Madryt wypowiadał się na kilka ważnych tematów. Mówił m.in. o nadchodzącym meczu w Lidze Europy, o porażce z Rayo Vallecano i o swojej sytuacji w zespole. Nie zabrakło także pytań o następne ligowe spotkanie, w którym Rojiblancos zmierzą się z Realem Valladolid, a więc klubem, w którym wychował się 23-latek.

Na samym początku Hiszpan przyznał, że po przegranym niedzielnym pojedynku w La Liga trzeba zrobić tylko jedno. – W piłce nożnej zasady są proste. Jeśli jakiś mecz Ci nie wyjdzie, to wówczas możesz po prostu w następnym zrobić wszystko, by to naprawić. Chcemy zatem na własnym stadionie pokonać Rubin i wywalczyć dobrą zaliczkę przed rewanżem.

O swojej rywalizacji z Thibautem Courtoisem wypowiedział się natomiast tak: – Dla mnie to coś, do czego jestem przyzwyczajony. Trzeba ciężko pracować, wkładać ogromny wysiłek w każdy trening i walczyć o to, by móc dostawać jak najwięcej szans, które następnie trzeba dobrze wykorzystywać. Właśnie tak się zachowuję. Jeżeli w Lidze Europy trener nadal będzie na mnie stawiał, wówczas na pewno dam z siebie wszystko i pomogę zespołowi tak mocno jak to tylko możliwe. Obaj z Thibautem jesteśmy młodymi bramkarzami, dla których bycie w tak wielkim klubie jest niezwykle ekscytujące i codziennie jesteśmy gotowi do pracy.

Następnie Sergio Asenjo dodał: – Naprawdę jestem dumny z tego, że mogę być częścią tej drużyny. Możliwość grania na Vicente Calderon jest czymś niesamowitym. Wiele zawdzięczam Atletico, bo ludzie tutaj mocno we mnie wierzą, za co dziękuję i za co staram się odwdzięczać. Moje podejście jest bardzo proste – chcę się pokazywać na treningach z dobrej strony, dzięki czemu będę mógł grać przynajmniej w Lidze Europy. Takie szanse muszę wykorzystywać, bo jeśli nie zrobię tego teraz, to mogę już nie zrobić tego nigdy. Wierzę w swoje umiejętności i wiem, że potrafię dobrze bronić.

Dziennikarze zapytali bramkarza Atletico Madryt o to, jakie to uczucie, gdy od dłuższego czasu zespół nie potrafi wygrać na wyjeździe. – Trzeba przyznać, że rzeczywiście poza Vicente Calderon nie zawsze udaje nam się grać tak, jak wszyscy byśmy tego chcieli. Naszymi rywalami były jednak z reguły dobre ekipy, które cały czas o coś walczą i podchodzą do takich spotkań na pełnych obrotach. Mecz z Rayo Vallecano był kiepski, ale nie ma co go rozpamiętywać. Trzeba po prostu zagrać o wiele lepiej w następnym starciu. Damy z siebie wszystko i wygramy.

– W ciągu sezonu rozgrywamy bardzo dużo meczów, szczególnie gdy gramy na wielu frontach. To normalne, że czasem coś nie wyjdzie, że czasem noga nam się powinie. Przekonaliśmy się na własnej skórze, że Franjirrojos są świetni na własnym boisku, a my, niestety, nie potrafiliśmy im przeszkodzić w odniesieniu zwycięstwa. Trzeba przeanalizować błędy, wyciągnąć wnioski i przeciwko kolejnym przeciwnikom trzeba już grać będąc bardziej skupionym. W końcu możemy wygrać z każdym, naprawdę – dodał.

Kolejna kwestia, do jakiej musiał odnieść się Sergio Asenjo, to liczebność składu. Czy Diego Simeone ma do dyspozycji odpowiednią liczbę piłkarzy w perspektywie gry w La Liga, Copa del Rey i Lidze Europy? – Nasz trener nikogo nie skreśla i każdemu może dać szansę, bo każdy jest tu dla niego ważnym graczem. Dlatego wszyscy jesteśmy bardzo zaangażowani w to, by być w jak najlepszej formie. Zdajemy sobie sprawę, że bierzemy udział w kilku rozgrywkach. Być może w zimie kadra nam się nieco skróciła, ale jakość naszego zespołu na pewno nie spadła. Patrzymy na pozytywne strony i wierzymy, że sobie poradzimy. Stać nas na to.

Odnośnie czwartkowego starcia z Rubinem Kazań 23-letni bramkarz wyznał: – Mamy jeszcze dwa dni do tego spotkania, choć na pewno to nie jest dużo czasu. Musimy się dobrze przygotować, a później Cholo wybierze optymalną 'jedenastkę’ na ten pojedynek. Co do naszych rywali, to z jednym z ich napastników, Rondonem, spotkałem się podczas mojego wypożyczenia do Malagi. To niezły snajper, potrafi strzelać gole i myślę, że wciąż podnosi swoje umiejętności. Trzeba na niego uważać, bo jest bardzo dobry pod względem fizycznym.

Na koniec dziennikarze chcieli się dowiedzieć co Hiszpan myśli przed niedzielnym spotkaniem z Realem Valladolid, w którym przecież się wychowywał. – Zawsze cieszę się, gdy mogę wrócić na ten stadion i znów poczuć jak to było tam grać. To coś bardzo specyficznego. Muszę ich pochwalić, bo udaje im się zdobywać sporo punktów, dzięki czemu mogą być raczej spokojni o utrzymanie się w La Liga. Prezentują ładny futbol i widać tam rękę Djukicia, który odwala dobrą robotę. To będzie trudny mecz, bo teraz wszystkie zespoły przeciwko nam grają na maksa skupione, szczególnie gdy posiadają atut własnego boiska. Mimo wszystko wierzę w zwycięstwo.



Share
0 0 Głosy
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najlepsze
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
kolsi Atletico
kolsi Atletico
2024 lat temu

To dobrze Asenjo więcej kaski będzie za Ciebie ale po drugie szkoda żebyś siedział na ławie lepiej wracaj do Valladoid.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.

0
Chcielibyśmy wiedzieć co o tym sądzisz, zostaw komentarz!x