Mario Suarez był jednym z piłkarzy, którzy wypowiadali się po meczu FC Barcelona – Atletico Madryt. Pomocnik Rojiblancos wyznał: – Zagraliśmy bardzo dobrą połowę. Pomimo klasy naszych rywali podjęliśmy rękawicę i rywalizowaliśmy jak równy z równym. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, nawet strzeliliśmy jako pierwsi gola. Niestety Barca dość szybko odpowiedziała, a później, pomimo tego że walczyliśmy, nie udało nam się już wyrównać i ostatecznie wyjeżdżamy stąd z niczym.
– Po przegranym meczu nie można się czuć dobrze, choć już teraz mamy ogromną chęć wygranej w następnym meczu. Teraz mamy 9 punktów straty do lidera, co jest jednak wyznacznikiem naszej siły. Jesteśmy bardzo dobrą drużyną, która jest teraz w wyśmienitej formie, ale w porównaniu z Blaugraną to wciąż za mało, by myśleć o największych sukcesach. Zresztą Barca to teraz najlepszy klub na świecie – dodał.
Na koniec Mario Suarez powiedział: – Naszym najbliższym zadaniem jest zwycięstwo z Celtą. Później chcemy wrócić do rozgrywek w jeszcze lepszej formie tak, by móc kontynuować nasz wspaniały sezon. Nic się w nas nie zmieni, wciąż chcemy osiągnąć miejsce dające awans do Ligi Mistrzów, a przy okazji zajść jak najdalej w Lidze Europy i w Copa del Rey. Mamy nadzieję, że nie przytrafi nam się jakaś katastrofa i dalej będziemy mogli wygrywać tak często, jak teraz.
Z kolei Miranda po porażce wypowiedział się tak: – Nie przejmujemy się stratą punktów Dotychczasowe wyniki i tak mówią same za siebie – dokonujemy wspaniałych rzeczy w tym sezonie. Szkoda, że kontuzji nabawił się Filipe. Mam nadzieję, że to nic groźnego i że zagra razem z nami w piątek przeciwko Celcie. Co do wyniku, to nie oddaje on w pełni tego, co działo się na boisku. Barcelona to wspaniały zespół, który umie bez trudu wygrać z każdym, ale na ich tle zaprezentowaliśmy się więcej niż przyzwoicie, co dobrze rokuje na przyszłość.
