W dniu dzisiejszym rozegrane zostały kolejne mecze eliminacji Mundialu 2014. Spora cześć z nich odbyła się przede wszystkim na kontynentach europejskim i południowoamerykańskim. Pora więc na krótki raport z tego jak w swoich reprezentacjach poradzili sobie piłkarze Rojiblancos.
Na pierwszy ogień drużyna Belgii, która ograła 2:0 Walię. W bramce Czerwonych Diabłów 90 minut rozegrał Thibaut Courtois, który jednak nie namęczył się zbyt wiele, gdyż czerwona kartka dla jednego z Walijczyków jeszcze w pierwszej połowie ustawiła to spotkanie. Mimo wszystko młody bramkarz popisał się bardzo dobrą interwencją po strzale Garetha Bale’a z rzutu wolnego. Na pewno więcej szans na wykazanie się golkiper Atletico będzie miał w następnym pojedynku z Chorwacją.
Nieco gorsze nastroje ma dwójka pomocników – Arda Turan i Emre. Ich Turcja przegrała 0:2 z Holandią, choć starała się walczyć jak równy z równym. Z dwójki Los Colchoneros lepiej zaprezentował się Arda, który na boisku przebywał przez 90 minut i był szczególnie aktywny w pierwszej połowie, kiedy oddał dwa dość groźne strzały na bramkę Tima Krula. Niecałe 60 minut grał Emre, który niczym szczególnym się nie wyróżnił i został zmieniony przez Nuriego Sahina.
Do iście bratobójczego pojedynku doszło w Ameryce Południowej, gdzie Kolumbia na swoim stadionie podejmowała Urugwaj. Już w 2. minucie dał o sobie znać Radamel Falcao, który wyprowadził swoją reprezentacją na prowadzenie. Przez całe pierwsze 45 minut El Tigre był bardzo aktywny i oddał jeszcze kilka strzałów, które nie przyniosły powodzenia. W ekipie rywali natomiast w wyjściowej ’11’ znaleźli się Diego Godin i Cristian Rodriguez. Obaj jednak nie będą dobrze wspominać tego meczu, ponieważ na początku drugiej części spotkania Kolumbia zdobyła dwie kolejne bramki, które tak naprawdę zakończyły jakiekolwiek emocje. Gospodarze ostatecznie wygrali aż 4:0 (chwilę przed końcowym gwizdkiem Falcao mógł strzelić jeszcze swojego drugiego gola, a później asystował przy trafieniu Zunigi) i wszyscy wymienieni piłkarze Atletico zaliczyli po 90 minut.
Na koniec informacja z obozu Hiszpanii. La Roja pokonała w meczu towarzyskim Arabię Saudyjską 5:0. Cały mecz na boisku przebywał Juanfran. Prawy obrońca Rojiblancos zaprezentował się całkiem nieźle i dość solidną grę w defensywie łączył z kilkoma ofensywnymi akcjami i raz nawet został złapany na spalonym. W następnym spotkaniu, które odbędzie się już w ramach eliminacji Mistrzostw Świata w wyjściowej ’11’ zagra już jednak Alvaro Arbeloa. Co ciekawe, swój setny mecz w barwach reprezentacji Hiszpanii rozegrał wychowanek Atletico – Fernando Torres.
Rozkład meczów z udziałem graczy Rojiblancos w przyszłym tygodniu:
11. września, 19:30; Gruzja – Hiszpania
11. września, 20:45; Belgia – Chorwacja
11. września, 21:00; Turcja – Estonia
11. września, 21:30; Chile – Kolumbia
12. września, 00:30; Urugwaj – Ekwador
Tygrys się rozstrzelał na dobre 😀
12.
Mam wielką nadzieje, że Kolumbia zakwalifikuje się do MŚ. Co prawda w tym spotkaniu byłem za Urugwajem, jednak cieszy mnie dobry występ Falcao.
sprzedamy go za duże pieniądze, uważam go za najlepszego napastnika świata, świetny był to transfer (nawet za tak duże pieniądze), szkoda, że nie widzieliśmy go w parze z Aguero