Pinto da Costa, prezydent FC Porto nie wyklucza możliwości złożenia skargi na Atletico Madryt do FIFA. Klub z Vicente Calderon zalega ze spłatą dwóch i pół miliona euro za ubiegłoroczny transfer Radamela Falcao. 31 lipca minął termin, do którego Los Colchoneros byli zobowiązani przelać na konto portugalskiego klubu kwotę dziewięciu milionów, z czego zostało spłacone sześć i pół miliona.
Przejście kolumbijskiego napastnika do Atletico za 40 milionów euro bardzo skomplikowało sytuacje finansową klubu znad Manzanares. Dla ułatwienia cała kwota została podzielona na trzy raty: jedna 23 miliony i dwie po dziewięć, które madrytczycy muszą spłacić do 31 lipca 2013 roku.
Wstyd.
Jak dla mnie Cerezo to słaby prezes.
Możecie hejtować, ale jak dla mnie nie radzi on sobie.
Wyrażanie swoich opinii która się komuś nie podoba to nie jest hejotwanie.. omg.
Pozew i tak im nic nie da niech się cieszą że kupiliśmy Tygrysa.
Co za łajzy (zawsze lubiłem Benficę), jakby przy okazji transferu Falcao nie wcisnęli nam za 5 mln Rúbena Micaela, to bylibyśmy teraz na czysto 😛
Może zamiast tych 2,5 oddamy im z powrotem Micaela 😛 ?! Swoją drogą Cerezo musi być naprawdę słabym prezesem, skoro tak zadłużył klub, rozbroił skład i dał sobie wcisnąć ww. pomocnika 😛
” Swoją drogą Cerezo musi być naprawdę słabym prezesem, skoro tak zadłużył klub, rozbroił skład i dał sobie wcisnąć ww. pomocnika ”
W końcu ktoś pisze z sensem ^^