Opiekun Osasuny, Jose Luis Mendilibar, na pomeczowej konferencji ocenił ostatni występ swojego zespołu, w którym to na własnym stadionie piłkarze z Pampeluny przegrali 0:1 z Atletico Madryt.
– W pierwszej połowie Atletico grało bardzo dobrze, byli silni i agresywni. W tym meczu byli od nas po prostu lepsi i widać, że wciąż mamy wiele do zrobienia. W ostatnich fragmentach spotkania mogliśmy wyrwać jakieś punkty, ale ich bramkarz grał wspaniale i nie byliśmy w stanie go pokonać. Trzeba przyznać, że kluczem do sukcesu naszych rywali była właśnie agresja, szczególnie widoczna w pierwszych 45 minutach. Niestety, arbiter tego spotkania nie może go zaliczyć do najlepszych w swojej karierze.
„Niestety, arbiter tego spotkania nie może go zaliczyć do najlepszych w swojej karierze”- myślę, że głównie mu chodzi o sytuacje gdy Falcao na obrzeżach pola karnego powalił jednego z graczy Osasuny. W tej chwili już byłem pewien, że będzie karny.
Mendilibara lubię, dobry trener.
shy
Powtórki ewidentnie wskazały że miejsce domniemanego faulu Falcao było przed polem karnym. Poziom sędziowania tragiczny nie był, fakt jest jeden wygrała drużyna lepsza!
ja w tym meczu nie widziałem drużyny lepszej i gorszej. Mecz ogólnie wg statystyk powinien zakończyć się remisem. Na szczęście jednak zakończył się pomyślnie dla nas. Dla mnie wynik jest po części rekompensatą za te mecze, w których to my dominowaliśmy, a nie zgarnęliśmy pełnej puli.