Zgodnie z opublikowanym dziś raportem, w rankingu klubowym UEFA Atletico Madryt awansowało od 2008 roku aż o ponad 50 miejsc. Obecnie zajmuje 16. miejsce w rankingu obejmującym 5 ostatnich lat. Wszystko to za sprawą między innymi dwóch występów w Champions League, ale przede wszystkim tak dobre miejsce Rojiblancos zawdzięczają wygraniu w 2010 roku Ligi Europy i Superpucharu Europy, a także zajęciu w obecnym sezonie 1. miejsca w grupie LE. Los Colchoneros są trzecim klubem hiszpańskim i wyprzedzają m.in. Villarreal (który ma tyle samo punktów, ale jest jedno miejsce niżej) oraz Valencię (która jest na miejscu 18).
W ciągu blisko 5 lat Atletico awansowało z 67. pozycji na 16., a tylko w tym sezonie z 23. na 16. Obecnie na swoim koncie mamy 77922 punktów i wciąż możemy ten wynik poprawić, bo już w lutym czekają nas kolejne mecze w europejskich pucharach. Poprawić się może również Valencia, która tak jak my jest w 1/16 finału Ligi Europy. Na prowadzeniu rankingu jest FC Barcelona, a za nią plasują się dwie angielskie ekipy – Manchester United i Chelsea. Real Madryt jest na miejscu szóstym.
Pierwsza szensnastka- czyli powinniśmy grać w 1/8 LM 😛
To bardzo dobry wynik ! Wiedząc, że Lazio Rzym jest na 67 pozycji nie powinno być z nimi problemu w LE. 😀
Rankingi rankingami, ale jak jesteśmy w czołówce europejskiej to powinniśmy grać w LM. Mam nadzieje, że tam zagramy za rok.
Ja tam wole wygrać w LE niż być w cwiercwinale LM
Bardzo ladnie byle dalej piąć sie w gore
A ja wolę ćwierćfinał LM. O wiele większe pieniądze, a finansowa sytuacja Atletico nie jest chyba zbyt dobra. Ale oglądanie zwycięskiego meczu z Fulham i zdobycie pucharu dało niezapomniane przeżycia 🙂
Polowy ziomkow ze zdjecia juz u nas nie ma albo pewnie zaraz nie bedzie. LOL.
Swoja droga Nacho Camacho sie calkiem zagubil w Maladze… szkoda, wierzylem w niego. Podobnie Borja stracony, kontuzje go zjadly, z meridą w ogole nie wiadomo co sie dzieje, Perea, Pacheco 1, z Pacheco 2 tez pewnie nic nie bedzie, Pulido pod duzym znakiem zapytania, Asenjo, Keko, Joel, DC22, Gallegos, …
trochę tych mlodych zdolnych zesmy zmarnowali…
Jednak też paru wychowaliśmy (Torres, De Gea czy Koke). Wkrótce, za pare lat Manquillo będzie stanowił ważny punkt w drużynie.
jeszcze o Alvarciu zapomnieliście ;p
Nie można zapominać o Sergio Marcosie (rewelacyjny, tak samo jak Koke), Saulu. No i nie wiem, co z Gallegosem, bo zapowiadał się świetnie.
Skąd wiecie że ten Marcos jest dobry? Widzieliście go w akcji? Może i chłopak ma talent, ale jest już rówieśnikiem Koke, a nawet chyba meczu w pierwszym zespole nie zagrał, ale zobaczymy za kilka lat.
Jest dobry, kiedyś wklejaliśmy film na FB z jego akcjami w meczu z bodajże Deportivo (filmik jest jednak usunięty z YouTube).
Co do w ogóle młodych zawodników – trenerzy boją się stawiać na młodzież. Idealnym przykładem jest Legia, gdzie gra ten młody Wolski, który jest rewelacyjny i dysponuje taką techniką, że szczęka opada. Sam Skorża powiedział jednak, że stawia na młodzież, bo tego wymaga od niego zarząd.
I tu jest wniosek – czy młodzież jest gorsza od seniorów? Otóż nie, ale trenerzy, jak wspominałem, boją się postawić na nich – stąd długo czekamy na Koke, Gallegosa, Sergio Marcosa i innych.
Jak tak mówisz to mam nadzieję że Simoneone w porę zorientuje się w Canterze i da szanse młodym. W tamtym sezonie Flores kilka razy wystawił Nougerre, ale on chyba nie był dobrym pomysłem ma już chyba 21 lat więc raczej z niego drugiego Diego nie będzie może jedynie Assu, a nawet nie.
umiejętności to nie wszystko potrzebne jest zgranie, opanowanie, doświadczenie i inne cechy bardziej psychiczne niż czysto piłkarskie.
Może ten Marcos czy inny Saul ma dobre umiejętności piłkarskie jednak wszyscy boją się na takich stawiać bo nie wiadomo jak poradzi sobie z presją.