W połowie lipca hiszpańska federacja zatwierdziła kalendarz na sezon 2017-18, który zakłada rozegranie finału Copa del Rey 21 kwietnia 2018 roku. Choć do tego wydarzenia pozostało jeszcze ponad pół roku, RFEF jest przekonany, że gospodarzem ma być Wanda Metropolitano.
Nowy stadion Atlético jest w tej chwili najlepszym i najnowocześniejszym obiektem w całej Hiszpanii. Biorąc pod uwagę bardzo dobre relacje madryckiego klubu z hiszpańską federacją, decydujące starcie o Puchar Króla może odbyć się właśnie na La Peinecie, o co coraz bardziej zabiegają obie strony.
Niezaprzeczalnym atutem jest zwłaszcza pojemność stadionu (68 tysięcy miejsc) oraz jego lokalizacja: dotarcie do stolicy Hiszpanii nie jest żadnym problemem. Warto nadmienić, że Rojiblancos lubią zapraszać do siebie finały Copa del Rey: trzy z ostatnich sześciu odbyły się na zamkniętym niedawno Vicente Calderón.
Trzeba jednak pamiętać, że termin pojedynku o Puchar Króla zbiega się z 34. kolejką LaLiga, w której podopieczni Diego Simeone podejmą u siebie Betis. Nie będzie to jednak większym problemem, zwłaszcza zważywszy na to, że w zapasie jest kilka wolnych terminów. Docelowo RFEF chce, by Hiszpania nawiązała do wszystkich najsilniejszych piłkarsko krajów w Europie i mianowała Wanda Metropolitano na stałe miejsce rozgrywania finałów Copa del Rey, co zamknęłoby coroczną dyskusję na temat tego, gdzie powinien odbyć się mecz.
