Dzisiejszy dzień był kolejnym terminem FIFA, w którym rozgrywano mecze eliminacyjne do Mundialu 2014. Na kontynentach europejskim i południowoamerykańskim siedmiu piłkarzy Atletico Madryt mogło pojawić się na boisku, by pomóc swoim drużynom w walce o cenne punkty. Oto krótki raport z występów Rojiblancos w reprezentacjach.
Zaczynamy od Europy i od spotkania Gruzji z Hiszpanią. Niestety, na ławce rezerwowych 90 minut spędził Juanfran. Choć kilka dni temu wybiegł on w podstawowym składzie w towarzyskim starciu z Arabią Saudyjską, to w pojedynku o stawkę do wyjściowej ’11’ na prawą obronę wrócił Alvaro Arbeloa i choć gracz Realu Madryt zszedł z boiska, to w jego miejsce pojawił się Cesc Fabregas. La Roja po ciężkim meczu wygrała 1:0, a gola na wagę 3 punktów zdobył na parę minut przed końcowym gwizdkiem Roberto Soldado. Tym samym Juanfran musi poczekać na swój 4 występ w reprezentacji co najmniej do października.
O wiele lepsze humory może mieć duet Arda Turan i Emre. Po ostatniej porażce 0:2 z Holandią Turcja zdołała się przełamać i w meczu ze słabszą Estonią dość pewnie wygrała 3:0, tym bardziej że rywale spory okres gry grali w osłabieniu. Co istotne, pierwsza bramka padła po akcji dwójki Rojiblancos. Niezłe podanie przed polem karnym otrzymał Arda, który niemal natychmiast podał do Emre, a ten przyjął piłkę i uderzył nie do obrony. Ten pierwszy przebywał na boisku przez pełne 90 minut, a drugiego w 82. minucie zmienił Nuri Sahin. Warto dodać, że obaj piłkarze Atletico Madryt byli dość aktywni i często pokazywali się do gry.
AKCJA GRACZY LOS COLCHONEROS NA 1:0 – KLIK!
Z kolei Thibaut Courtois rozegrał kolejny mecz w bramce reprezentacji Belgii. Dla młodego bramkarza był to już 5. występ w barwach Czerwonych Diabłów. Tym razem jego drużyna zremisowała 1:1 z Chorwacją, lecz przy utracie bramki golkiper Rojiblancos nie miał nic do powiedzenia. O wiele bardziej w tej sytuacji zawinił jego kolega z linii obrony Vincent Kompany. Na szczęście przez resztę spotkania Courtois nie dał się już pokonać, broniąc m.in. uderzenie Darijo Srny z rzutu wolnego, a na kilka chwil przed końcem pierwszej połowy wyrównanie pięknym strzałem dał Guillaume Gillet.
COURTOIS POKONANY PRZEZ PERISICIA – KLIK!
Czas na Amerykę Południową. Tam kolejny bardzo dobry mecz w drużynie Kolumbii rozegrał Radamel Falcao (pełne 90 minut na boisku). Choć w wyjazdowym meczu z Chile do przerwy było 1:0 dla gospodarzy, to po przerwie goście udowodnili, że zwycięstwo 4:0 z Urugwajem nie było dziełem przypadku tylko dobrej formy. W drugiej połowie Los Cafeteros wbili rywalom trzy gole, z czego jeden był autorstwa El Tigre, a przy kolejnym napastnik Atletico Madryt zaliczył asystę. Tym samym potwierdza on swoją wyśmienitą dyspozycję i można oczekiwać, że w nadchodzących spotkaniach Rojiblancos trafi kilka razy do siatki rywali.
GOL FALCAO – KLIK! (0:58)
ASYSTA FALCAO – KLIK! (1:38)
W ostatnim meczu z możliwym udziałem piłkarzy Los Colchoneros było stracie Urugwaju z Ekwadorem. Tym razem w pierwszym składzie gospodarzy wyszedł tylko Diego Godin (pełne 90 minut), a Cristian Rodriguez zasiadł na ławce rezerwowych. Skrzydłowy Atletico Madryt wszedł jednak na boisko w 59. minucie przy stanie 0:1, kiedy to zmienił Diego Pereza. Niemal natychmiast miał okazję do doprowadzenia do wyrównania, ale w niezłej sytuacji strzelił minimalnie niecelnie. Ostatecznie mecz i tak zakończył się remisem 1:1, a Urugwaj, podobnie jak Kolumbia, wciąż ma bardzo duże szanse na bezpośredni awans do Mistrzostw Świata.