Wypowiedzi Koke, Juanfrana i Tiago po dzisiejszym zwycięstwie nad Sevillą

Koke:

– Jestem bardzo zadowolony z tej wygranej, szczególnie, że jako zespół zaprezentowaliśmy się niemal idealnie. Nie zaprzeczę, że czerwona kartka dla Sevilli nam sporo pomogła, ale takie sytuacje trzeba jeszcze umieć wykorzystać. To wspaniałe, gdy widzisz efekty swojej ciężkiej pracy. To Cię motywuje, by codziennie dawać z siebie jeszcze więcej. Nie wiem, co będzie na koniec sezonu, ale wierzę, że osiągniemy jakiś sukces. Fajnie, że nie tylko Falcao strzela dla nas gole, ale że w zasadzie każdego na to stać. Następnym krokiem jest wygrana z Realem Jaen i nie wyobrażamy sobie innego scenariusza.

Juanfran:

– To zwycięstwo bardzo nas cieszy. Po pierwsze dlatego, że zagraliśmy świetny mecz. Po drugie dlatego, że Sevilla jest mimo wszystko jednym z naszych bezpośrednich rywali w walce o czołowe lokaty. Domyślam się, że nasi kibice opuszczali dziś Vicente Calderon pełni dumy i radości. Zobaczyli sporo bramek i mogli być szczęśliwi tak, jak my. Kiedy jest się w dobrej formie, to można pokonać każdego. Stale staramy się podnosić sobie poprzeczkę, żeby tylko nie osiąść na laurach, bo to byłoby dla nas zabójcze. Naszą motywacją są nie tylko sukcesy, ale przede wszystkim trybuny, które zawsze nas wspierają bez względu na wiek i płeć.

Tiago:

– Chcieliśmy wygrać to spotkanie i wywalczyć komplet punktów. Udało nam się to w zasadzie bez większych problemów, choć Sevilli na pewno bardzo mocno przeszkadzała gra w osłabieniu. Daliśmy z siebie wszystko, szczególnie w pierwszej połowie. Graliśmy dziś przeciwko groźnej drużynie i dobrze, że to my jako pierwsi strzeliliśmy gola. Na uwagę zasługuje także wsparcie kibiców. Nasi fani zawsze są wspaniali i dziękujemy im za to, bo to dla nas bardzo wiele znaczy. Czuję zaufanie trenera, bo w końcu jestem jednym z kapitanów. Gdy wychodzę na boisku moim celem jest jak najlepsza gra. Wiem, że zajmujemy drugie miejsce, ale to wciąż niewiele znaczy. Jeszcze ponad 20 spotkań do końca sezonu i wiele się może wydarzyć. Dlatego skupiamy się na każdym kolejnym meczu, a nie na rozmyślaniu o dalekiej przyszłości.