Dziś na El Madrigal piłkarze Atletico zakończą sezon 2011/2012. W ostatniej kolejce rozgrywek La Liga zmierzą się z wciąż walczącą o utrzymanie drużyną Villarreal. Rojiblancos po cichu liczą, że ewentualne zwycięstwo da im awans na 4. pozycję (jeśli tylko Malaga straci punkty w starciu ze Sportingiem Gijon). Początek spotkania o 20:00.
Każda z drużyn znajduje się w kompletnie innej sytuacji. Villarreal zalicza jeden z najgorszych sezonów w ostatnich latach i właściwie od początku rozgrywek walczy o to, aby nie spaść z La Liga. Z kolei Atletico pomimo niemrawego początku pod wodzą Gregorio Manzano, zdołało się podnieść i odkąd trener został Diego Simeone, ekipa z Madrytu systematycznie pnie się w górę tabeli, a w zestawieniu za rok 2012 zajmuje 3. miejsce. W pierwszym meczu tych zespołów na Vicente Calderon Rojiblancos pewnie zwyciężyli 3:0 po dwóch bramkach Radamel Falcao i jednym trafieniu Diego (podsumowanie tego spotkania – KLIK!). Dlatego też faworytem tego spotkania są piłkarze Los Colchoneros.
Ostatnie mecze naszych rywali to sinusoida wyników. Tydzień temu Villarreal poległ na Mestalla z Valencią 0:1. Wcześniej jednak ograł na wyjeździe bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie, Sporting Gijon, 3:2. Zwycięstwo to było z kolei poprzedzone trzema remisami 1:1 – z Osasuną, Realem Sociedad i Racingiem. O wiele lepiej prezentują się ostatnie wyniki Atletico. Od porażki 1:4 w derbach z Realem Madryt (11.04) Rojiblancos nie przegrali w lidze ani jednego meczu, 3 razy wygrywając i 2 razy remisując. Jeśli chodzi o bezpośrednie starcia na El Madrigal w ostatnich latach, to wyglądały one następująco:
2010/2011: Villarreal – Atletico 2:0
2009/2010: Villarreal – Atletico 2:1
2008/2009: Villarreal – Atletico 4:4
2007/2008: Villarreal – Atletico 3:0
2006/2007: Villarreal – Atletico 0:1
Jak widać na swoim terenie, niezależnie od prezentowanej formy, Villarreal zawsze był groźnym rywalem dla Los Colchoneros, którzy ostatni raz na El Madrigal wygrali niemal dokładnie 5 lat temu. Dodając do tego niezbyt dobry bilans meczów wyjazdowych w tym sezonie (nawet już pod wodzą El Cholo) i determinację Żółtych Łodzi Podwodnych w walce o byt w Primera Division, to o zwycięstwo Rojiblancos może być dzisiaj mimo wszystko bardzo trudno.
Jeśli chodzi o ubytki w składzie, to po stronie Atletico zabraknie przede wszystkim zawieszonego za kartki Ardy Turana. Nieobecni są także Luis Perea i Silvio. Co ciekawe, do kadry meczowej włączony został Antonio Lopez i niewykluczone, że dostanie szansę po raz ostatni wystąpić w koszulce Rojiblancos. Z kolei w Villarreal od długiego czasu nieobecny jest Giuseppe Rossi, którego powrót do gry planowany jest dopiero na przyszły rok. Miguel Angel Lotina będzie musiał także poradzić sobie bez Jonathana De Guzmana.
Konferencje przedmeczowe trenerów: Simeone – KLIK! Lotina – KLIK!
Kadra Atletico na ten mecz – KLIK!
Kadra Villarreal na ten mecz – KLIK!
Sędzia: Estrada Fernandez
Typy AtleticoPoland.com:
Dylanowy 0:2
shy 1:2
AupaAtleti 2:2
Korona 0:0
Matheo 0:2
W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…
W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…
21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…
Wędkarstwo to jedno z najpopularniejszych hobby na świecie. Jeśli jesteś jednym z milionów ludzi, którzy…
16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…
10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…
Zobacz komentarze
Urban podobno nawet większe, duża część tego długu miała zostać spłacona z sprzedanych ziem na którym znajduje się VC po przeprowadzce na nasz przyszły nowy stadion. Czas pokaże, jedno jest pewne jesteśmy w czołówce zadłużonych klubów w La Liga.
Wszystko okaże się w czerwcu, na razie to tylko czyste spekulacje! Gratulujmy naszym za dobry sezon, szkoda pierwszej rundy to Manzano załatwił nam LM jego trzeba sprzedać a nie Tygrysa. A Gil to idiota i ja go nigdy na poważnie nie brałem, kasę ma a chce sprzedawać największych asów. Jak już to za mniej niż 60mln nie opylać, wykupić Diego i znaleźć zastępce oraz dobrego środkowego pomocnika.
Spokojnie , zawsze można będzie sprzedać innych zawodników, Raul Garcia wraca z wypożyczenia a w Ossasunie to strzeił koło 8 bramek i miał tyle samo asyst chyba to tak 10 baniek za niego można wyciągnąć , Ruben Michael też z wraca i pewnie tez go sprzedadzą
Ze środka pomocy kogoś powinni sprzedać Suarez albo Merida . Asenjo pewnie odejdzie, Lopez i Perea koniec kontraktu to zawsze się coś oszczędzi.
Diego Costa tez nie wiadomo czy zostaje czy na odstrzał....
Ale czy ta informacja o tym, że Falcao odchodzi jak nie ma lm to na pewno prawda? Czytaliście o tym w jakimś wiarygodnym źródle?
Poza tym od następnego sezonu mają wzrosnąć pieniądze za udział w lidze europejskiej bo UEFA dostała kupe pieniędzy z umów sponsorskich, już zwiększyli nagrody za lm. Może uda się utrzymać stabilność finansową bez rozsprzedania składu?
@Daro
Bardziej uratowaliśmy Rayo niż przyczyniliśmy się do spadku Villarrealu. Daliśmy ich trzech graczy, bez których nie byłoby ich w drugiej części sezonu.
dzieki temu ze Villareal spadl to mozna kilku ciekawych zawodnikow od nich wyciagnac
Jak się panowie czujecie że razem z Rayo upierdoliliśmy Villareal ? :D
Trochę mi głupio ale trudno, life is brutal. Poza tym gdy Falcao trafił to Villareal się jeszcze trzymał więc całą winę możemy zwalić na Tamudo Rayo ;)
Diego odchodzi, to pewne. W zatrzymanie Falcao ciągle wierzę. Przyjdzie lato, się okaże.
Gdyby nie remis z Betisem, gdyby nie remis z Sociedad, gdyby nie kradzież Barcelony, gdyby nie wpadki z Racingiem i Gijón.
Gdyby, gdyby, gdyby.
Gdyby babcia miała wąsy, to Atletico grałoby w Lidze Mistrzów.
To co chce Falcao to jedna sprawa, a to, że Gil potrzebuje kasy to drugie. Tyle w temacie.