Gdyby Martín Demichelis po zaledwie półtoramiesięcznym pobycie na Vicente Calderón nie odszedł do Manchesteru City, Toby Alderweireld najprawdopodobniej dalej grałby w Ajaxie. Stało się jednak inaczej i w ostatnich godzinach letniego okienka transferowego udało się dojść do porozumienia, na mocy którego belgijski obrońca przeniósł się za 7.000.000 € do Atlético Madryt, z którym związał się czteroletnim kontraktem. Na oficjalny debiut musiał jednak czekać do 19 października. Do tej pory rozegrał dla Rojiblancos 8 meczów (3 w La Liga, 3 w Lidze Mistrzów i 2 w Copa del Rey), w których strzelił 1 gola.
Dziś w wywiadzie dla internetowej strony UEFA wyznał: – Proces adaptacji przebiega bardzo dobrze, dzięki czemu gram coraz więcej i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Udowodniłem sobie, że decyzja o przejściu do ekipy Rojiblancos była właściwa i że uda mi się być tu kimś ważnym. Trener doskonale wie, że wszystko, czego chcę, to jak najlepsza gra dla tego klubu. Naprawdę cieszę się z bycia tutaj.
Trzykrotny mistrz Holandii po raz czwarty z rzędu doświadcza gry w Lidze Mistrzów. Co według niego było kluczem do tak udanych występów Los Colchoneros w tych rozgrywkach? – Wszyscy tutaj codziennie bardzo ciężko pracują. Mamy bardzo utalentowanych, a jednocześnie już doświadczonych zawodników. Nie ma tutaj jakichś gwiazd i odstających indywidualności. Tworzymy jeden zespół i to jest nasza największa zaleta. W każdym meczu walczymy o komplet punktów, bo tego wymaga od nas Diego Simeone.
Toby Alderweireld wypowiedział się także na temat zbliżającego się wielkimi krokami Mundialu, na którym Belgowie zmierzą się w fazie grupowej z Rosją, Algierią i Koreą Południową. – Wiemy, z jakimi przeciwnikami przyjdzie nam się zmierzyć i chcemy pokazać całemu światu jaką siłą dysponujemy. Minęło już trochę czasu od ostatnich Mistrzostw świata, na których grała nasza reprezentacja, więc tym bardziej nie mogę się doczekać udziału na tej imprezie.
Na koniec obrońca Atlético Madryt odniósł się do starcia z Milanem w 1/8 finału Ligi Mistrzów. – W fazie grupowej byliśmy pewni awansu już po czterech kolejkach, ale i tak w pozostałych dwóch spotkaniach robiliśmy wszystko, by zwyciężyć, bo taka już nasza natura. Tu nie ma słabych drużyn, zwłaszcza w fazie pucharowej, dlatego zobaczymy, na ile będzie nas stać. Myślę, że jesteśmy w stanie awansować do ćwierćfinału, choć będziemy musieli dać z siebie wszystko.
W dniu 22 września 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio de Vallecas w Madrycie…
W niedzielę 22 września 2024 o godzinie 21:00 na stadionie Campo de Futbol de Vallecas…
Jednym z czwartkowych meczów pierwszej kolejki Ligi Mistrzów, było spotkanie Atletico Madryt przeciwko RB Lipsk.…
W dniu 19 września 2024 roku o godzinie 21:00, na stadionie Estádio Cívitas Metropolitano w…
Już w czwartek 19 września 2024 roku o godzinie 21:00 odbędzie się starcie pomiędzy Atletico…
Paulo Dybala, argentyński napastnik, zdecydował się na pozostanie w AS Romie. Spędzi tam przynajmniej pół…