Jak donosi hiszpańska Marca, czwórka piłkarzy Atletico Madryt jest zagrożona opuszczeniem ewentualnego finału Ligi Europy w przypadku otrzymania żółtej kartki w czwartkowym meczu z Valencią. W takiej sytuacji znaleźli się Luis Perea, Diego, Miranda oraz Arda Turan. Pierwszych trzech piłkarzy ma na swoim koncie dwa 'żółtka’ w tej edycji Ligi Europy i każde następne upomnienie powoduje zawieszenie na jedno spotkanie. Z kolei turecki pomocnik został ukarany żółtym kartonikiem w pierwszym meczu z Valencią, więc jeśli w rewanżu również sędzia uzna za koniecznie ukaranie go, wówczas Turana w finale zabraknie. Z kolei w czwartek na pewno ze względu na kartki nie zagra Alvaro Dominguez, który ma na swoim koncie 3 żółte kartki. W przypadku hiszpańskiego obrońcy można mówić o sporym pechu, bowiem upomniany został w pierwszym meczu z Valencią w piątej minucie doliczonego czasu gry w drugiej połowie.
W dniu 22 września 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio de Vallecas w Madrycie…
W niedzielę 22 września 2024 o godzinie 21:00 na stadionie Campo de Futbol de Vallecas…
Jednym z czwartkowych meczów pierwszej kolejki Ligi Mistrzów, było spotkanie Atletico Madryt przeciwko RB Lipsk.…
W dniu 19 września 2024 roku o godzinie 21:00, na stadionie Estádio Cívitas Metropolitano w…
Już w czwartek 19 września 2024 roku o godzinie 21:00 odbędzie się starcie pomiędzy Atletico…
Paulo Dybala, argentyński napastnik, zdecydował się na pozostanie w AS Romie. Spędzi tam przynajmniej pół…
Zobacz komentarze
Najbardziej szkoda Diego i Turana. Nie zdziwię się jeśli od początku będą na ławce, a w razie kłopotów pojawią się na boisku w drugiej połowie.
Diego z Ardą na początku na ławce, a Miranda niech gra bo jest Dominquez jak co na finał.
Chyba żartujecie. Walczymy o awans do finału, a Wy chcecie dwóch kluczowych zawodników posadzić na ławce. Na tym etapie nie wolno myśleć, co może być dalej - musimy grać najmocniejszym składem.
Według mnie Diego jest zawodnikiem z takim charakterem, że na 80% dostanie żółtą kartkę. Bardziej przydałby się w finale, a jeśli Valencia sprawi nam kłopoty to może w każdej chwili pojawić się na boisku.
Jest Koke więc nie martwiłbym się AŻ tak bardzo o brak Diego w pierwszym składzie.
a na bok, za Turana może pójść, Adrian lub Salvio więc też problemu nie ma.