Dziś na konferencji prasowej zorganizowanej w ośrodku treningowym w Majadahonda pojawił się trener pierwszego zespołu, Diego Pablo Simeone. Argentyńczyk mówił głównie o jutrzejszym pojedynku ligowym, w którym Atletico Madryt na wyjeździe zmierzy się z Realem Sociedad. Warto dodać, że są to dwie drużyny obok Realu Madryt i FC Barcelony, które reprezentują Hiszpanię w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
„Ostatnimi czasy Real Sociedad, Valencia i my jesteśmy bardzo konkurencyjnymi zespołami. Real ma w swoim składzie mnóstwo zawodników najwyższej jakości. Mają dobrego bramkarza, silny środek oraz niebezpiecznych zawodników na skrzydłach i z przodu. Wyobrażam sobie ciężki mecz, w którym nie będzie zbyt dużo miejsca na boisku i w którym kluczowym może się okazać gra w powietrzu.” – powiedział na początku.
Lada dzień letnie okno transferowe się zamyka, dlatego dziennikarze chcieli wydobyć z El Cholo, czy dojdzie jeszcze do jakiś roszad w kadrze Los Rojiblancos.
„To nie jest właściwy moment, aby rozmawiać na ten temat. Jutrzejszy mecz jest dla mnie ważniejszy. Zmierzymy się z Realem, który jest w dobrej formie. W zeszłym roku zaliczyli znakomitą drugą rundę i teraz też są silni, co udowodnili w meczach Ligi Mistrzów. To wszystko o czym teraz myślimy. W poniedziałek możemy porozmawiać o wszystkim na spokojnie.”
Zawodnicy Atletico Madryt włożyli wiele sił w dwa mecze o Superpuchar Hiszpanii przeciwko FC Barcelonie (1-1, 0-0). Piłkarze starają się odzyskać komfort fizyczny przed jutrzejszym meczem.
„Z godziny na godzinę będą się czuć coraz lepiej. Dziś jest dzień, w którym akumuluje się całe zmęczenie z ostatnich dwóch tygodni, ale to dopiero początek. Mimo wszystko mam nadzieje, że zagramy dobry mecz. Co ważne, musimy pamiętać, że Real Sociedad to przeciwnik, który nie da nam odpocząć.” – wyznał.
Los Colchoneros zagrali na prawdę dwa bardzo dobre mecze przeciwko FC Barcelonie. Jednak dzięki bramce zdobytej na Vicente Calderon, Superpuchar Hiszpanii ostatecznie trafił do Katalonii.
„Trudno jest wytłumaczyć to, że nie udało nam się wygrać pucharu nie przegrywając żadnego z pojedynków, ale rzeczywistość jest taka, że to oni zostali mistrzami. Przez 180 minut byliśmy w stanie konkurować z najlepszą drużyną na świecie.”
Zawodnicy pozostawili po sobie obraz ambitnego zespołu, głodnego zwycięstw oraz pełnego jakości. Gracze udowodnili także, że mogą rywalizować z każdą ekipą na świecie.
„Dla takiego zespołu jak nasz, rywalizowanie z taką ekipą jak Barcelona ma ogromną wartość. W ostatnich meczach z Realem czy Barcą pokazaliśmy, że jesteśmy bliżej najlepszych, jesteśmy konkurencyjni.” – zakończył.
Liverpool zintensyfikował swoje działania na rynku transferowym. Skupił się na wzmocnieniu środka pola.Klub miał nadzieję…
Atletico Madryt przegrywa na wyjeździe z Realem Betis 0:1, w meczu 11. kolejki La Liga.…
Spotkanie Betis kontra Atletico Madryt odbędzie się w niedzielę, 27 października 2024 roku o godzinie…
W środowy wieczór, o godzinie 21:00, będziemy świadkami emocjonującego spotkania 3. kolejki fazy ligowej Ligi…
Javier Tebas, szef La Liga, mówi o grze w Stanach Zjednoczonych. "Daily Mail" pisze, że…
Javier Tebas, szef La Liga, mówi o grze w Stanach Zjednoczonych. "Daily Mail" pisze, że…