Simeone: Jestem zachwycony tym, co pokazali moi piłkarze

Po dzisiejszym zwycięstwie nad Deportivo (6:0) Diego Simeone nie krył swojego zadowolenia: – Jestem zachwycony tym, co pokazali moi piłkarze. Choć początkowo gra była dość wyrównana, to w końcu udało nam się pokazać, że drzemią w nas ogromne możliwości. Właściwie już po pierwszych 25-30 minutach wiedzieliśmy, że praktycznie nic nam nie jest w stanie odebrać zwycięstwa.

– Atletico Madryt ma ogromne szczęście, że ma w swoich szeregach Falcao. To wyjątkowy zawodnik, którego kochają kibice, a wszyscy koledzy szanują. Stać go na naprawdę bardzo dużo, a dziś pokazał ile jest w stanie zrobić, gdy ma swój dzień i gdy nikt nie potrafi go zatrzymać. Dziś jest dla niego historyczny dzień. Szczerze mówiąc nie wiem, czy na Vicente Calderon kiedykolwiek pojawi się jeszcze piłkarz, który powtórzy wyczyn El Tigre i zdobędzie pięć bramek w jednym meczu. – kontynuował Cholo.

Argentyńczyk pochwalił także dwóch pozostałych napastników: – Diego Costa jest graczem, który sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej konkurencyjni. Jest bardzo silnym zawodnikiem. Za każdym razem sprawia rywalom wiele kłopotów i wiem, że nasi przeciwnicy się go boją. Adrian z kolei coraz częściej udowadnia, że zła forma jest już za nim. Razem z Falcao tworzą oni tak wielką jakość w ataku, że nie sposób tego opisać.

Na koniec Simeone nieco stonował nastroje: – Nie ma co mówić teraz o żadnym mistrzostwie. Tak naprawdę wszystko okaże się dopiero na pięć-sześć kolejek przed końcem sezonu. Póki co możemy po prostu grać to, co sprawia, że zdobywamy kolejne punkty. Nie zapatrujemy się daleko w przyszłość, bo wiemy, że nasza liga jest długa i trudna. Naszym celem jest poprawienie wyniku z poprzedniego sezonu.

Z kolei Jose Luis Oltra po meczu wypowiedział się tak: – Każda przegrana boli, ale gdy dostajesz aż sześć bramek, wówczas ciężko jest cokolwiek powiedzieć. Dzisiejszy pojedynek miał dwie fazy: przez pierwsze 30 minut nie graliśmy źle i mieliśmy szansę na dobry wynik. Później jednak Atletico przejęło kontrolę i rozpracowało nas. Szkoda, że Valeron trafił w słupek, a nie do bramki. Falcao jest prawdopodobnie najlepszym napastnikiem na świecie, przynajmniej na tę chwilę. Gra na najwyższym poziomie i nie boi się nikogo. Wierzę, że w końcu uda nam się przełamać i zaczniemy osiągać takie rezultaty, które pozwolą nam na awans w tabeli i wyjście ze strefy spadkowej.