Pod koniec kwietnia (tuż po przegranym derbowym meczu na Vicente Calderon) Atletico Madryt wyleciało do Azerbejdżanu, by rozegrać tam towarzyskie spotkanie z drużyną All Star Azerbaijan. Rojiblancos wygrali wówczas 3:0 po dwóch golach Raula Garcii i jednym trafieniu Olivera Torresa. Teraz podopieczni Diego Simeone wybierają się do Sinagupuru, gdzie w najbliższą środę zmierzą się z zespołem tamtejszych gwiazd. Pojedynek ten odbędzie się na Estadio Jalan Besar o godzinie 14:00 naszego czasu (20:00 czasu lokalnego).
Podobnie jak niecały miesiąc temu, tak i teraz Cholo zabiera ze sobą na wycieczkę do Azji praktycznie całą pierwszą drużynę. Jedynym zawodnikiem, który zostanie w stolicy Hiszpanii jest Filipe. Do samolotu wsiadła także trójka młodych wychowanków, czyli Javi Manquillo, Saul Niguez i Oliver Torres. Niestety kolejnej szansy nie dostał 18-letni Samuel Villa (na co dzień gracz Atletico Madryt Juvenil Division de Honor), który dość niespodziewanie wyszedł w Azerbejdżanie w pierwszym składzie.
Wyprawa do Sinagpuru to jednak nie tylko mecz towarzyski, ale także kilka dodatkowych eventów, które wynikają z umowy podpisanej z tym państwem w ramach promowania marki Rojiblancos na kontynencie azjatyckim.
Co prawda największe zainteresowanie wśród tamtejszej społeczności wywołuje możliwość oglądania podopiecznych Diego Simeone w akcji (odbędzie się m.in. otwarty trening, na którym spodziewanych jest 3.000 kibiców), ale równie sporo oczekuje się od wizyt piłkarzy Los Colchoneros w poszczególnych instytucjach – od szpitali po centra handlowe. Wszystko to w ramach wsparcia dla akcji, której celem jest promowanie sportu wśród młodzieży oraz pomoc dzieciom w spełnianiu ich sportowych marzeń.
Przypomnijmy, że w ramach letnich przygotowań do sezonu 2013/2014 Atletico Madryt najprawdopodobniej znów odwiedzi Azję, by odwiedzić Chiny i Tajlandię. Niewykluczone, że podobnie jak przed rokiem Rojiblancos wylecą także do Ameryki Południowej, choć akurat ta wyprawa może nie dojść do skutku z uwagi na Superpuchar Hiszpanii, w którym jako piątkowy triumfator Copa del Rey zmierzymy się z FC Barceloną.
PIŁKARZE, KTÓRZY POLECIELI DO SINGAPURU:
BRAMKARZ
1. Sergio Asenjo
13. Thibaut Courtois
OBROŃCY
2. Diego Godin
12. Jorge Pulido
15. Domingo Cisma
18. Daniel 'Cata’ Diaz
20. Juanfran
22. Emiliano Insua
23. Miranda
26. Javi Manquillo
POMOCNICY
4. Mario Suarez
5. Tiago
6. Koke
8. Raul Garcia
10. Arda Turan
11. Cristian Rodriguez
14. Gabi
28. Saul Niguez
30. Oliver Torres
NAPASTNICY
7. Adrian Lopez
9. Radamel Falcao
19. Diego Costa
W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…
W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…
21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…
16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…
10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…
Atletico Madryt i Borussia Dortmund zmierzą się w ekscytującym meczu Ligi Mistrzów. Hiszpańska drużyna Atletico…
Zobacz komentarze
A wiecie, że wylot do Singapuru może być powiązany z Peterem Limem, biznesmenem z Singapuru o majątku 1,5 biliona dolarów, który być może zainwestuje w nasz klub? Lim chce zostać akcjonariuszem Atleti, w rozmowach z Gilem i nim pośredniczy Jorge Mendes.
No i w ogóle ten turniej w Singapurze jest organizowany przez Petera Lima, więc ja głęboko liczę, że pomoże nam finansowo.
Tak ogólnie to Marcio wspomniał o zostaniu akcjonariuszem, a nie o wykupie klubu, więc chyba nie ma co jeszcze dywagować, szczególnie, że nie było to oficjalnymi kanałami informacyjnymi potwierdzane.
Chce dołożyć swoją cegiełkę, proszę bardzo, ale Gile są zbyt pazernymi skur******** żeby oddać klub, który choć wciąż zadłużony, regularnie napycha im kieszenie.
Popieram to co napisał Matheo. Jeśli tam ma jakąś firmę i dałby dobrą cenę za reklamę na koszulce czy zostanie mniejszym sponsorem to spoko, ale jeśli zaraz mamy siąść to koryta z Arabami i Ruskimi to pieprzę taki interes. Zresztą takie kluby tak jak łatwo można zbudować, tak łatwo zniszczyć. Wystarczy, że znudzi się takiemu zarobasowi klub, sprzeda udziały i nara.
Powiedzcie szczerze... chcielibyście, żeby Atleti stało się drugim PSG lub Manchesterem City? Jestem w stanie przyjąć, że ten Peter Lim mógłby od czasu do czasu coś nam sypnąć na konto, ale za cholerę nie chcę, żeby zrobił z naszego klubu kolejną maszynkę napędzaną pieniędzmi. Gardzę takimi zespołami jak wyżej wymienione (Chelsea & Monaco included) i chcę abyśmy nadal osiągali sukcesy sami je wypracowując, a nie licząc na łaskę pana, który będzie sprowadzał nad Manzanares kogo tylko zechce.
Podsumowując... drobna pomoc finansowa - jak najbardziej. Sponsoring strumieniem petrodolarów - no fuckin' way!
Na pewno nie ma 1,5 biliona skoro najbogatrzy człowiek świata ten co kupił real oviedo ma chyba "tylko" niecałe 100mld. Nie napalalbym się zbytnio, ale zawsze przecież można się pozytywnie zaskoczyc.
300 to może przesada, ale powiedzmy że. Mógłby tyle zainwestować - w przypadku niepowodzenia by raczej z głodu nie umarł, a Atletico to ostatnio coraz poważniejsza firma. Podbijamy nowe rynki, podbijamy Europę. Mogłoby się zwrócić.
300 milionów przy 1.6 miliarda to jednak spora kwota. W zasadzie jedna piąta
Takie 300 milionów bardzo by się przydało, co to dla niego jest za kwota, śmiesznie mała.
Nie wiem, ja czytałem o nim na polskiej stronie i tam pisało 1,5 biliona dolarów. Pewnie się jebnęli.
Jego majątek to 1.6 miliarda dolarów (bilion po angielsku to miliard). Swoją drogą i tak wesprzeć by mógł.