Raúl García: Nikt nie daje niczego z darmo, mecz z Osasuną będzie trudny

Po dzisiejszym treningu na konferencji prasowej pojawił się Raúl García. Na początku pomocnik Atlético Madryt przyznał, że wysiłek z meczu z Milanem nie wpłynie na ich postawę przeciwko Osasunie. – Ładujemy baterie i jedziemy dalej. Zarówno Liga Mistrzów, jak i La Liga to dla nas bardzo ważne turnieje i w obu chcemy prezentować się jak najlepiej. Mam nadzieję, że będziemy mogli się cieszyć w niedzielę ze zwycięstwa, bo naprawdę gra co trzy dni nie jest dla nas problemem.

Hiszpan nie ukrywa, że podczas każdej podróży do Pampeluny czuje duże emocje i odżywają wspomnienia. – Doskonale wiadomo, jak ważne jest to dla mnie miejsce. Wychowałem się w tym klubie i to dzięki niemu jestem tu, gdzie jestem. Gdyby nie znakomita postawa podczas mojego pobytu w Osasunie, to dziś nie mógłbym grać w tak wielkim zespole jak Atlético. Mam tam rodzinę, wielu przyjaciół i kolegów. Jak co roku będzie to dla mnie specjalny mecz.

Trzeci kapitan Rojiblancos docenia fakt, że kibice w Madrycie i w Pampelunie bardzo go lubią i zakładają nawet jego fankluby. – To zawsze bardzo miłe uczucie. Kiedy fani Cię doceniają, jest to najlepsza rzecz na świecie. Oni nie robią tego na siłę, tylko dlatego, że chcą. Dziękuję za to wsparcie, wiele dla mnie znaczy. W każdym meczu staram się dawać z siebie wszystko i grać jak najlepiej.

– Mówiłem już wcześniej, że nawet gdy przegrywamy, to nasz zespół jest pewny siebie i zna swoją siłę. Wiemy, że jeśli będziemy prezentować się odpowiednio dobrze, to jesteśmy w stanie walczyć o najwyższe cele. Znamy swoje cele, wiemy jakie są względem nas oczekiwania. Skupiamy się na tym, by powoli robić swoje i osiągnąć to, co chcemy – dodał.

Odnośnie zbliżającej się końcowej fazy sezonu w La Liga Raúl García wyznał: – Wiemy, że w niedzielę czeka nas ciężki mecz. Tu nikt nie daje niczego za darmo. Można wywalczyć kolejne trzy punkty i chcemy to osiągnąć. Mamy ogromne ambicje, chcemy utrzymywać się w czołówce, więc trzeba wygrywać spotkania takie, jak to z Osasuną. Nasi rywale na pewno jednak postawią nam trudne warunki.

Na koniec Hiszpan wypowiedział się na temat przedłużenia swojego kontraktu. – Cieszę się z tego i jestem dzięki temu naprawdę szczęśliwy. Obie strony chciały dojść do porozumienia, co się udało i mogę się jeszcze bardziej cieszyć grą na Vicente Calderón. Dziękuję za zaufanie, jakim jestem tu obdarzany.