Kategorie: Transfery

"AS": Matías Kranevitter zaoferowany Las Palmas

Według informacji dziennika „AS” Atlético Madryt zaoferowało Matíasa Kranevittera drużynie Las Palmas. Oba zespoły są w dobrych stosunkach w związku z pomocą Kanaryjczyków przy transferze Vitolo.

Argentyński pomocnik w Los Amarillos miałby zastąpić Roque Mesę, który odszedł do Swansea. Ostateczna decyzja ma należeć do nowego trenera ekipy z Gran Canarii, Manolo Márqueza. Ten przygląda się obecnie posiadanym graczom i sonduje, czy będą oni mogli mu pomóc w zastąpieniu Mesy.

24-latek w ubiegłym sezonie przebywał na wypożyczeniu w Sevilli, gdzie nie udało mu się zagrać na miarę oczekiwań, a system rotacji sprawił, że nie grał zbyt często. U Diego Simeone konkurencja w środku pola jest olbrzymia, więc przenosiny do Las Palmas mogłyby okazać się nową szansą dla przybysza z Ameryki Południowej. Nie jest on jednak jedyną opcją rozważaną przez dyrekcją sportową klubu z Wysp Kanaryjskich.

Źródło: „AS”

Manian

Następny Yannick Carrasco nie ukończył dziś wieczornego treningu »

Poprzedni « Oficjalnie: André Moreira wypożyczony na rok do Bragi

Zobacz komentarze

Lamberry napisał:

13 lipca 2017 o 16:03

Zaoferowany w kontekście wypożyczenia czy transferu? Może coś wiadomo na ten temat?
Chillmos napisał:

13 lipca 2017 o 18:03

Najlepiej sprzedać z opcją pierwokupu w razie gdyby jednak odpalił. A jak nie to ewentualnie zostawić na kolejny sezon i czasami wpuścić. Jeśli nadal nic nie pokaże to pożegnać się i tyle.
Jaruzel napisał:

13 lipca 2017 o 21:52

Z Las Palmas robi się Atletico B powoli hehe
johny napisał:

14 lipca 2017 o 00:28

Prawda jest taka, że z naszych młodych Argentyńców to tylko Kun odpalił. Salvio, Kranevitter, Vietto i Correa to zawiedli. A czemu? Na Kuna postawiono odważnie, grał czy grał dobrze czy źle i w końcu zaskoczyło, a w/w czwórka nie dostała tak na prawdę szansy. Można jeszcze dodać tutaj Olivera czy Tobego. Nie każdy młody to Saul lub Carasco, co z marszu staje się podstawowym zawodnikiem. Simeone nie ma cierpliwości do młodych graczy, pewnie też dochodzi presja wyników. Niemniej jednak samymi transferami to nie da się połatać składu i młody narybek powinien też wchodzić do pierwszej jedenastki.