Brazylijczyk Diego Costa udzielił wywiadu tuż przed finałowym spotkaniem rozgrywek Copa del Rey. Co miał do powiedzenia napastnik? Co z kolei myśli jego rodak i lider obrony czerwono-białych, João Miranda? Zapraszamy do przeczytania krótkich wywiadów, których udzielili na łamach dziennika AS.
Puchar Króla
Clos Gómez został wybrany do sędziowania finału Copa Del Rey, który odbędzie się w piątek 17 maja o godzinie 21:30. Prowadził dwa spotkania derbowe, oba na Vicente Calderon w których Atletico poniosło porażkę. 7 listopada 2009 Real wygrał 3:2, podczas gdy 18 października 2008 roku zwyciężył 2:1, a s…
Jest pięknie. Atletico Madryt zagrało tak, jak mogliśmy to sobie wymarzyć przed rozpoczęciem meczu. Po pół godzinie gry podopieczni Diego Simeone prowadzili na Ramon Sanchez Pizjuan 2:0 i stało się jasne, że nie wypuszczą już ze swoich rąk awansu do finału Copa del Rey. Choć ostatecznie Sevilla zdoł…
Serwis AtleticoPoland.com oraz RadioGol.pl zapraszają serdecznie na spotkanie w ramach rewanżowego półfinału Copa del Rey, w którym Atletico Madryt zmierzy się na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan z Sevillą FC. Początek meczu o godzinie 22:00.To jakże ciekawie zapowiadające się spotkanie sko…
Już dawno żaden mecz Atletico Madryt nie wzbudzał tylu emocji. Ostatnim tak istotnym spotkaniem było chyba starcie na Camp Nou z FC Barceloną pod koniec ubiegłego roku. Teraz podopieczni Diego Simeone znów mogą czuć na sobie wielką presję. W końcu to od wyniku rewanżowego pojedynku z Sevillą zależy …
Napisać o tym meczu, że był dziwny byłoby dużym niedopowiedzeniem. Pierwsza połowa była całkiem niezła, choć Atletico Madryt brakowało przede wszystkim skuteczności. Jednak to, co działo się w trakcie drugich 45 minut było czymś naprawdę rzadko spotykanym. Trzy rzuty karne, trzy czerwone kartki i cała masa emocji. Ostatecznie zwyciężyli Rojiblancos, jednak mając na uwadze rewanż na Ramon Sanchez Pizjuan nie jest to najlepszy wynik, choć zawsze to jakaś zaliczka. Kto był dziś najlepszy na Vicente Calderon? Słowa uznania należą się sędziemu, bo choć jego decyzje były surowe, to podjęte zostały jak najbardziej słusznie. Po raz kolejny sprawcą dramatu gospodarzy był Diego Godin, dzięki któremu Sevilla uwierzyła, że może coś w tym spotkaniu ugrać. Cieszy jednak to, że po klęsce na San Mames podopieczni Diego Simeone zdołali się podnieść i mimo wszystko rozegrali naprawdę przyzwoite zawody. O tym, kto zagra w finale Copa del Rey dowiemy się jednak dopiero za miesiąc.
Trzy miesiące temu Atletico Madryt rozpoczęło swoją przygodę z Copa del Rey. Szczęście uśmiechnęło się do Rojiblancos, bowiem ich drabinka wyglądała na naprawdę łatwą i, co najważniejsze, z Realem lub FC Barceloną mogli spotkać się dopiero w finale. Udało się zatem wyeliminować kolejno Real Jane, Getafe i Betis. Teraz, na kilkanaście godzin przed półfinałem podopieczni Diego Simeone mają tylko jeden cel, którym jest jak najwyższe zwycięstwo z Sevillą na Vicente Calderon. Nie będzie to jednak łatwe i z pewnością nie ma co liczyć na taki wynik, jaki padł w pojedynku obu tych drużyn w La Liga (4:0). Trzeba liczyć na to, że Los Colchoneros zapomnieli już o niedawnej porażce na San Mames i że w żaden sposób nie wpłynie ona na ich grę. Wierzę, że bez względu na to jak wcześnie musicie wstać w piątek, wszyscy o 22:00 będziecie oglądać to pierwsze półfinałowe starcie.
Nie było to łatwe, ale piłkarze Atletico Madryt znakomicie poradzili sobie z presją i obronili na trudnym terenie zaliczkę z pierwszego półfinałowego meczu na Vicente Calderon. Choć od samego początku Betis odważnie próbował atakować, to na swoje nieszczęście był bezsilny wobec bardzo dobrze zorganizowanej drużyny Rojiblancos. Bramka, jaką tuż przed przerwą zdobył Diego Costa całkowicie przekreśliła szanse Verdiblancos na awans, gdyż w drugiej połowie musieliby oni strzelić aż cztery gole, nie tracąc przy tym ani jednego. Tym samym druga połowa po raz kolejny nie należała do najciekawszych, choć ostatecznie gospodarze zdołali chociaż uratować honor i w samej końcówce udało im się wyrównać (pomocną dłoń wyciągnął do nich Diego Godin). Liczy się jednak tylko i wyłącznie to, że podopieczni Diego Simeone już niedługo zmierzą się w dwumeczu z Sevillą, a stawką będzie finał Copa del Rey. Najpierw trzeba jednak wygrać w niedzielę na San Mames, gdzie zapewne Athletic Bilbao zrobi wszystko, by urwać Los Colchoneros jakieś punkty.
Trener Betisu Sevilla, Pepe Mel ogłosił listę zawodników powołanych na dzisiejszy mecz rewanżowy ćwierćfinału Copa Del Rey przeciwko Atletico Madryt, który odbędzie się na Estadio Benito Villamarin o godzinie 20:00.
Na liście zabrakło kilku ważnych dla andaluzyjskiej ekipy piłkarzy, jak Paulao czy…
Już niedługo okaże się, czy Atletico Madryt po raz pierwszy od sezonu 2009/2010 awansuje do półfinału Copa del Rey. Byłoby to naprawdę sporym osiągnięciem (nawet pomimo stosunkowo łatwej drabinki), bo, jak dotąd, w XXI wieku udało się tego dokonać zaledwie trzy razy. Najpierw trzeba jednak obronić zaliczkę z pierwszego meczu na Vicente Calderon, w którym Rojiblancos pokonali Betis 2:0. Będzie to o tyle trudne, że tym razem Diego Simeone musi sobie poradzić bez Juanfrana i Radamela Falcao. Choć raczej ciężko oczekiwać, by strata tych dwóch piłkarzy spowodowała wielkie załamanie gry Los Colchoneros, to trzeba pamiętać, że podopieczni Pepe Mela są na Estadio Benito Villamarin nieobliczalni i z pewnością zamierzają zrobić wszystko, żeby przynajmniej doprowadzić do dogrywki. Wygląda więc na to, że czeka nas bardzo emocjonujący mecz. Jego początek już o 20:00.