Zapewne wszystkich zaskoczyła wczoraj informacja, że w wyjściowym składzie na mecz z Realem znalazł się Daniel 'Cata’ Diaz, który na lewej stronie obrony zastąpił Filipe. Spowodowane było to tym, że prawdopodobnie w ostatniej chwili Brazylijczyk nabawił się urazu związanego z mięśniem przywodziciela i okolicą pachwiny w lewej nodze. Dla Diego Simeone był to duży cios, gdyż trener Atletico Madryt z pewnością nie oczekiwał, że na Santiago Bernabeu będzie musiał sobie radzić bez jednego z filarów defensywy. W każdym razie nie wiadomo jeszcze jak groźny jest to uraz oraz kiedy Filipe wróci do normalnych zajęć. Miejmy nadzieję, że nastąpi to jak najszybciej.
W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…
W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…
21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…
Wędkarstwo to jedno z najpopularniejszych hobby na świecie. Jeśli jesteś jednym z milionów ludzi, którzy…
16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…
10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…
Zobacz komentarze
było widać jego brak na boisku, zamiast Caty mógł zagrać jakiś boczny obrońca
W kilku meczach w tym sezonie widać już było, że jeśli akcja nie idzie przez Filipe to nie jest w ogóle godna oglądania. Brazylijczyk nam jednak robi kolosalną różnicę na boisku i derby były na to świetnym dowodem. Wystarczy, że go brakuje i nagle nie potrafimy przez 90 minut zrobić żadnej groźnej akcji. Wielka szkoda, bo akurat tego śmiesznego Arbeloę mógłby kilka razy wkręcić w ziemię.
Bez jednego ogniwa wszystko już nie funkcjonowało to dobrze.
W tym sezonie La Liga Atletico z Juanfranem i Filipe w składzie zdobyło 33/36 punktów. Gdy brakowało ich obu albo chociaż jednego z nich, to Rojiblancos zdobyli zaledwie 1/6 punktów.