Luis Amaranto Perea, obrońca Atletico Madryt trenował dzisiaj w tym samym tempie co reszta drużyny. Kolumbijczyk w ostatnim czasie zmagał się z kontuzją uda. Podczas sesji treningowej na stadionie narodowym w Bukareszcie, gdzie jutro odbędzie się finał Ligi Europy, doświadczony defensor wykonywał wszystkie polecenia bez żadnych problemów i Diego Simeone będzie mógł skorzystać z jego usług w starciu z Athletic Bilbao.
33-letni zawodnik opuścił z powodu urazu trzy ostatnie mecze. Warto dodać, że jutrzejszy finał będzie dla Luisa Perei ostatnią szansą na wywalczenie trofeum w barwach Atletico Madryt, bowiem jak wiadomo po sezonie opuszcza Vicente Calderon, by kontynuować karierę w innym klubie.
W środowy wieczór, o godzinie 21:00, będziemy świadkami emocjonującego spotkania 3. kolejki fazy ligowej Ligi…
Javier Tebas, szef La Liga, mówi o grze w Stanach Zjednoczonych. "Daily Mail" pisze, że…
Javier Tebas, szef La Liga, mówi o grze w Stanach Zjednoczonych. "Daily Mail" pisze, że…
Mecz Atletico Madryt vs. Lille, zaplanowany na 23 października 2024 roku o godzinie 21:00, odbędzie…
Atletico Madryt pokonuje Leganes 3:1, w meczu 10. kolejki La Liga. Pierwsza połowa absolutnie jednak…
W najbliższą niedzielę, 20 października 2024 roku, o godzinie 16:15, na stadionie Riyadh Air Metropolitano…
Zobacz komentarze
Mam nadzieję, że dziś zaprezentuje się z bardzo dobrej formy :))
Chyba 'bardzo dobrej strony'. Po drugie wiadomo, że nie zagra od początku, więc Twój sarkazm jest niepotrzebny.
Powinien wejść pod koniec meczu - przecież to jego przedostatnie (bądź ostatnie, gramy jeszcze z Villarealem) i najważniejsze starcie w barwach Atletico.
Niektóre komentarze są bez sensu i nie wiem czy ktoś pisze je, aby sobie ich nabić czy na prawdę, aby rozpocząć jakąś konwersacje. To jest niemal wiadome, że Perea nie gra od początku, jeśli jak coś to zostanie wpuszczony pod koniec, chociaż w tą wątpię, bo jak ktoś czytał newsa to wie, że nie grał on przez ponad trzy tygodnie, więc wpuszczanie nieogranego zawodnika po urazie jest głupotą.