Jak donosi Marca, FC Porto jest liderem w wyścigu po zapewnienie sobie usług Raula Jimeneza w następnym sezonie. Całej operacji sprzyja fakt, iż tego lata zespół Julena Lopeteguiego opuści Jackson Martinez.
Wobec tego, że Cholo ofensywę w nadchodzącym sezonie zamierza oprzeć na Torresie, Correi, Griezmannowi, a także prawdopodobnie na Tevezie i Vietto, trener nie widzi miejsca w zespole dla Mandżukica oraz Jimeneza. Chorwat zapewne zostanie sprzedany, a Jimenez odejdzie na wypożyczenie w poszukiwaniu minut, które pomogłyby mu rozwinąć skrzydła.
Chęć dołączenia do Porto wzmaga fakt, że w portugalskim zespole gra dwóch rodaków napastnika – Reyes i Herrera. Zawodnicy ci mogliby pomóc Meksykaninowi w szybszej aklimatyzacji.
Oba kluby utrzymują ze sobą bardzo dobre relacji, w ostatnich latach zespoły te współpracowały przy transferach Falcao, Adriana i wypożyczeniu Olivera. Ponadto właścicielem karty zawodnika jest agent Jorge Mendes, który dość często bierze udział w transakcjach powiązanych z FC Porto.
Raul Jimenez trafił do Atletico przed sezonem 2014/15 za 10,5 mln euro z meksykańskiej Ameriki. W minionych rozgrywkach rozegrał 28 spotkań, w których strzelił jednego gola i zanotował dwie asysty
W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…
W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…
21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…
16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…
10 kwietnia 2024r. o 21.00 w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Atletico Madryt podejmie Borussię Dortmund. W…
Atletico Madryt i Borussia Dortmund zmierzą się w ekscytującym meczu Ligi Mistrzów. Hiszpańska drużyna Atletico…
Zobacz komentarze
Już chciałem pisać, że to byłby dobry deal - sprzedać Mandzu, Raula na wypożyczenie, ściągnąć Vietto i np. Teveza, przy którym młody wiele by się nauczył :) Po roku Tevezowi podziękować, a za niego Raul, który w Porto przerodził się w drugiego Jacksona Martineza, ale nie... Mendes...