Léo Baptistão: Dam z siebie wszystko i spróbuję mieć swój wkład w sukcesy

Léo Baptistão, jeden z dwóch nowych nabytków Atletico Madryt, udzielił oficjalnej klubowej stronie internetowej wywiadu, w którym wypowiedział się na kilka dotyczących go tematów. Brazylijczyk z włoskim paszportem opowiadał m.in. o swoim przybyciu na Vicente Calderon, czy też o osobie trenera, Diego Simeone.

 

TRANSFER DO ROJIBLANCOS

– Czuję się bardzo dobrze, jestem szczęśliwy i podekscytowany tym wszystkim. Chcę grać, chcę być razem z pierwszym zespołem. Chociaż jestem jeszcze młody, to stać mnie na to, by mieć w swój wkład w osiąganie sukcesów. Wierzę, że będę tu stawał się coraz lepszym piłkarzem.

 

CELE NA PRZYSZŁY SEZON

– Przede wszystkim chcę rozegrać możliwie najwięcej minut. Wiem jednak, że najpierw muszę poznać dokładnie styl gry Atletico, filozofię trenera, a w międzyczasie chcę ostro pracować, by wywalczyć sobie i zasłużyć na miejsce w składzie.

 

CO MOŻESZ WNIEŚĆ DO DRUŻYNY?

– Wszystkiego po trochu. Wiara, ambicja, motywacja, walka, ciężka praca. Chcę dać dla Atletico same pozytywne rzeczy.

 

NOWE WYZWANIE

– Przyjście tutaj to dla mnie bardzo duża rzecz, której chcę oczywiście sprostać. Atletico to wielki klub, który jest bardzo ważny nie tylko w Hiszpanii, ale i w całej Europie. Ostatnie tytuły oraz awans do Ligi Mistrzów tylko to potwierdzają i sprawiają, że czuję, iż trafiłem do wspaniałego zespołu.

 

DIEGO SIMEONE

– Cholo wykonuje fantastyczną robotę, praktycznie bez przerwy coś z siebie daje. Wiem, że jest bardzo dobrym fachowcem i nie mogę się doczekać, by jak najwięcej pracować pod jego okiem.

 

KLUCZ DO SUKCESU

– Przede wszystkim trzeba mieć zgraną drużynę, która będzie jednością. Każdy jest ważny od bramkarza aż po wysuniętego napastnika. Wszyscy muszą dawać z siebie 110%. To będzie najważniejszy czynnik, dzięki któremu będziemy mogli w nowym sezonie coś osiągnąć.

 

WIADOMOŚĆ DLA FANÓW

– Bardzo dziękuję za ciepłe przywitanie, którym jestem zaszczycony i podekscytowany. Zrobię wszystko, by przyszły rok był dla Atletico bardzo szczęśliwy. Aupa Atleti!