La Liga: Barcelona 2-1 Atlético. Porażka okraszona stratami w ludziach

Piłkarze Atlético ulegli Barcelonie na Camp Nou 1-2, przez co mocno skomplikowali sobie własną sytuację w tabeli ligowej. Już po 10 minutach wynik otworzył Koke, ale zmobilizowana tym faktem Blaugrana jeszcze do przerwy zdążyła dzięki trafieniom Messiego i Suáreza odpowiednio wyrównać, a później także wyjść na prowadzenie. Dość wyrównany w pierwszej połowie mecz mógłby potoczyć się po zamianie stron zupełnie inaczej, gdyby nie dwie czerwone kartki pokazane Filipe Luísowi i Diego Godínowi.

 

Bardzo dobry początek spotkania zaliczyli Los Rojiblancos, którzy nastawieniem wyraźnie pokazali, że nie przyjechali do stolicy Katalonii po remis. Już po dwóch minutach z dystansu zaskoczyć próbował Saúl, ale Claudio Bravo poradził sobie z uderzeniem parując je na rzut rożny. Zaledwie osiem minut później na prowadzenie wyszli goście. Niepilnowany w środku Koke otrzymał od Saúla z prawego skrzydła dobre dośrodkowanie, po czym półwolejem wpakował piłkę do siatki obok zaskoczonego Claudio Bravo.

 

Podopieczni Luisa Enrique od razu wzięli się do odrabiania strat, ale Godín i spółka skutecznie odpierali ataki gospodarzy. Podwoić prowadzenie gości mógł w 20. minucie Augusto Fernández, ale jego mocny strzał zza pola karnego przefrunął jedynie obok słupka. W ciągu następnych pięciu minut po żółtym kartoniku otrzymali od arbitra wspomniany już Urugwajczyk oraz Gabi.

 

Z rzutu wolnego podyktowanego po faulu 32-letniego Hiszpana w 26. minucie na do wyrównania doprowadzić mógł Messi, ale jego uderzenie było niecelne i Oblak nie musiał nawet interweniować. Słoweniec zaprezentował swoje umiejętności natomiast trzy minuty później instynktownie broniąc strzał Suáreza z kilku metrów.

 

Już minutę później na tablicy wyników widniało 1-1. W polu karnym Oblaka spod krycia Koke uwolnił się Messi, który prostym wykończeniem trafił do siatki po otrzymaniu podania od Jordiego Alby. Siedem minut później przewagę bramkową mógł gościom przywrócić Griezmann, jednak jego próba z około dziesięciu metrów poleciała jedynie w trybuny.

 

Kilkadziesiąt sekund później na prowadzenie wyszli gospodarze. Rewelacyjnym długim podaniem Dani Alves obsłużył Suáreza, a ten z ostrego kąta posłał piłkę do siatki pomiędzy nogami bezradnie interweniującego Oblaka.

 

Filipe Luísowi kilkakrotnie upiekło się w pierwszej połowie, gdy sędzia nie zdecydował się na upomnienie lewego defensora za faule na Messim i Neymarze. Arbiter uznał jednak, że miarka się przebrała i za bezmyślny i brutalny faul na wspomnianym Argentyńczyku, były zawodnik Deportivo wyleciał z boiska w 44. minucie.

 

Diego Simeone postanowił w przerwie o zdjęciu z boiska Gabiego. Hiszpan miał już na koncie żółtą kartkę i Cholo zastąpił go Gámezem, który „wskoczył” na lewą obronę. Atlético rozpoczęło drugą połowie dość żywo i ciężko było stwierdzić, że faktycznie grają w dziesięciu. Jedenaście minut po zamianie stron do wyrównania doprowadzić mógł Griezmann, ale fantastyczną paradą popisał się Bravo, nogą broniąc strzał Francuza z najbliższej odległości i wybijając futbolówkę na korner.

 

W 65. minucie za faul na Suárezie drugą tego wieczora żółtą – a w konsekwencji także czerwoną – kartkę otrzymał Diego Godín. Urugwajczyka zastąpił Savić, który na boisku pojawił się w miejsce bezproduktywnego tego dnia Griezmanna. Jakby tego było mało, boisko opuścić musiał w 76. minucie także Augusto Fernández. W wyniku niefortunnej próby odebrania Ardzie Turanowi piłki, Argentyńczyk naderwał więzadła w kolanie i kilka minut zmuszony został do upuszczenia placu gry na noszach.

 

Dwie minuty później i tak beznadziejny wieczór mógł stać się dla przyjezdnych jeszcze gorszym, po tym jak strzał Ardy Turana świsnął centymetry obok prawego słupka bramki strzeżonej przez Oblaka. Wspomniany Słoweniec w 90. minucie sam udał się pod bramkę Bravo, po tym jak na prawym skrzydle Mascherano sfaulował Carrasco, a arbiter podyktował na korzyść gości rzut wolny, jednak nie przyniosło to żadnych korzyści, a spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem 2-1.

 

Poza samym faktem przegrania meczu z bezpośrednim rywalem do mistrzostwa, który – w przypadku zwycięstwa w zaległym pojedynku ze Sportingiem – odskoczyć może Atleti na sześć „oczek”, wynik ten oznacza, że Los Rojiblancos muszą odrobić w pozostałych 16 kolejkach siedem punktów ze względu na gorszy bilans head-to-head, jeśli chcą wyprzedzić w tabeli Barcelonę.

 

 

Bramki:

[0-1] Koke (asysta: Saúl Ñíguez) 10′

[1-1] Lionel Messi (asysta: Jordi Alba) 30′

[2-1] Luis Suárez (asysta: Dani Alves) 38′

 

Skład Barcelony (4-3-3): Claudio Bravo – Dani Alves (Sergi Roberto 82′), Gerard Piqué, Javier Mascherano, Jordi Alba – Ivan Rakitić (Arda Turan 67′), Sergio Busquets, Andrés Iniesta – Lionel Messi, Luis Suárez, Neymar

Niewykorzystani zmiennicy: Marc-André ter Stegen, Jérémy Mathieu, Thomas Vermaelen, Aleix Vidal, Munir El Haddadi

 

Skład Atlético (4-4-2): Jan Oblak – Juanfran, José Giménez, Diego Godín, Filipe Luís – Saúl Ñíguez, Gabi (Jesús Gámez 46′), Augusto Fernández (Thomas Partey 76′), Koke – Yannick Carrasco, Antoine Griezmann (Stefan Savić 67′)

Niewykorzystani zmiennicy: Miguel Ángel Moyá, Óliver Torres, Luciano Vietto, Jackson Martínez

 

Żółte kartki: Diego Godín 24′, 65′, Gabi 25′, Juanfran 42′, Thomas Partey 90+1′ (Atlético)

 

Czerwone kartki: Filipe Luís 44′, Diego Godín 65′ (Atlético)

 

Frekwencja: 93 011 widzów

 

Oficjalny skrót meczu i inne materiały wideo dostępne są pod tym linkiem.