La Liga: Atletico-Valencia, czyli bezpośrednie starcie o podium

Zobacz komentarze

• hahaha teraz kurwa Jimenez :D zaraz drugiego dostaniemy :)

• Chujnia. I aż nie wiem kto tu zjebał. Czy Czolo że zbyt szybko przestawił zespół na defensywę, czy może po prostu Walencja miała farta.. ech.

• Jeden babol i po zawodach. Frajersko znowu zagraliśmy - szczególnie w ostatnich 25 minutach. Taka jest piłka. Nie zawsze każdy kto lepiej się prezentował wygrywa - ile razy my tak wygrywaliśmy :)

• Lukas nie jesteś sam.
  1.Bramka frajersko stracona
  2.sędzia to jakiś idiota który nawet w4lidze polskiej by sobie nie poradził
  3.RG nie jest piłkarzem
  4.Zagraliśmy dobre spotkanie
  5.Dobranoc

• W tym meczu nie zabrakło Kurtuły (świetnego bramkarza), tylko dobrego bramkarza. Tyle i nic więcej.
  Wracając do Jimeneza, to z tych minut co dostawał to widać, że sporo wody w wiśle upłynie nim stanie się dla nas przydatny. Niech ogrywa się gdzieś indziej.

• Po raz kolejny zamiast grać swoje, to próbujemy za wszelką ceną dowieźć do końca jednobramkową przewagę, niestety dziś się nie udało. Nie wiem nawet czemu taki wynik, bo gra wyglądała dość solidnie, jeden babol i po zwycięstwie.Teraz trzeba się ogarnąć i liczyć na błędy bezpośrdnich konkurentów.

• A jak ma się biedny Jimenez stać przydatny, jak on po prostu nie gra ? Za RG18 mozna by go częściej wrzucać moim zdaniem, bo w tym sezonie RG to widzę błyszczy ale pyskówkami i przepychankami z zawodnikami przeciwnych drużyn.

• Trzeba się zacząć godzić z myślą, że w sierpniu będziemy musieli stoczyć jakiś dwumeczyk o awans do LM, bo na chwilę obecną Valencia jest od nas po prostu lepsza. Może i nie stworzyli sobie dużej liczby sytuacji, ale cisnęli naszych przez 90 minut ostro i nie zlękli się magii Vicente Calderon.

  Bez Koke jednak prezentujemy się znacznie słabiej niż z nim i latem trzeba będzie koniecznie wzmocnić środek pola. Pozytywny występ Torresa w pierwszej połowie, ładnie jeszcze biegał Juanfran. Na chwilę obecną nie wyglądamy jak drużyna, która mogłaby pokonać za 1,5 tygodnia Bayer Leverkusen.

• Niemiec
  Nie ma co się dziwić, że próbowaliśmy dowieść wynik do końca. Rok i dwa lata temu tak robiliśmy i było ok. Gdy traci się bramkę w takich momentach, to zawsze najprostszym wytłuaczeniem jest:
  a) Bo się cofneliśmy
  b) Bo mogliśmy bronić wynik, a nie głupio atakowaliśmy
  Dziś możemy zrzucić winę na punkt a.
  Coś się zacięło w drużynie i to widać, w sumie z Sevilla i Valencia gra nie wygladała najgorzej. Dziś zabrakło troche szczęścia, debilnie stracona bramka, poprzeczka tiago.

• kto to RG18? ;O
  A Jimenez zagrał lepiej przez 10minut niż Mandżukić przez 30.