Kategorie: Główne newsy

La Liga: Analiza możliwych rozstrzygnięć na dziesięć kolejek przed końcem

Zgodnie z obietnica złożoną przed ponad miesiącem (KLIK!) przyszedł czas na kolejną analizę sytuacji w La Liga. Do końca obecnych rozgrywek pozostało 10 kolejek, a więc maksymalnie będzie można zdobyć jeszcze 30 punktów (wiem, oczywista oczywistość, no ale trzeba to napisać). Na samym początku muszę odszczekać to, co napisałem poprzednio, czyli: – Real Sociedad i Rayo Vallecano choć zaskakują nas w tym sezonie niespodziewanie dobrą formą, to też raczej w walce o pierwszą piątkę się nie liczą. O ile w przypadku tych drugich miałem rację, o tyle ci pierwsi dalej zaskakują (a może już nie zaskakują i są po prostu w świetnej formie?) i mają spore szanse na Ligę Mistrzów. No, a teraz do roboty.

TABELA



Tabela ogólna



Tabela meczów u siebie



Tabela meczów na wyjeździe

GÓRNA POŁOWA

A nawet nie tyle połowa, co pierwsza szóstka, gdyż nadal twierdzę, że Betis nie osiągnie już takiej dyspozycji, jaką prezentował jeszcze jakiś czas temu. Co się zmieniło przez ostatnie pięć tygodni? Przede wszystkim Atletico Madryt nie jest już wiceliderem. Podopieczni Diego Simeone dali się wyprzedzić Realowi, choć tracą do niego zaledwie punkt. Na szczęście dzięki słabszej postawie Malagi udało się powiększyć przewagę nad czwartą drużyną z jedenastu do trzynastu oczek. Tym samym Liga Mistrzów nie może nam już uciec, bo musielibyśmy naprawdę zapomnieć jak się gra i nagle wszyscy zawodnicy zachowywaliby się jak Adrian Lopez. Mistrzostwo jest w rękach FC Barcelony i nad tym nie ma się co rozwodzić.

Bardzo ciekawie dzieje się za podium. Trzy zespoły walczą o czwarte miejsce, a aktualna forma każdego z nich pozwala sądzić, że największe szanse ma wspominany już wcześniej Real Sociedad. Największym atutem drużyny z San Sebastian jest to, że spośród tej trójki ma najłatwiejszy terminarz (do tego dojdziemy za chwilę). Na chwilę uwagi zasługuje także Getafe, które nie przegrało żadnego z ostatnich pięciu spotkań, dzięki czemu w tym okresie więcej punktów wywalczyli tylko Królewscy. Los Azulones mierzyli się jednak głównie z ekipami z dolnych rejonów i zapewne w przyszłej kolejce ich passa zakończy się w Sevilli (grają z Betisem).

Przejdźmy więc do terminarza sześciu najlepszych klubów. Standardowo kilka rzeczy dla wyjaśnienia. Po pierwsze zespoły ustawiłem zgodnie z trudnością ich kalendarza, co zresztą obrazują gwiazdki w nawiasach (* – najłatwiejszy, ****** – najtrudniejszy). Po drugie przydzielanie poszczególnych przeciwników do danej kategorii (łatwe, średnie, trudne) odbyło się biorąc pod uwagę obecną formę każdego z nich, przez co na przykład za miesiąc mogłoby to już wyglądać inaczej. Prorokiem niestety nie jestem i mogę się jedynie posiłkować aktualną dyspozycją i ostatnimi wynikami oraz motywacją (FC Barcelona lub Real w przypadku powodzenia w Lidze Mistrzów mogą w którymś momencie odpuścić La Liga, gdzie dla nich wszystko się już rozstrzygnęło). Po trzecie na tej samej zasadzie policzyłem mniej-więcej oczekiwaną zdobycz punktową. Po czwarte w naszym przypadku udzieliło się trochę to, że jestem optymistą. Ale naprawdę tylko trochę.

Terminarz przedstawią się następująco:

FC BARCELONA (*)

Trudne: Atletico Madryt (W), Espanyol (W), Malaga (D)
Średnie: Athletic Bilbao (W), Betis (D)
Łatwe: Celta (W), Mallorca (D), Real Saragossa (W), Levante (D), Real Valladolid (D)

Przewidywana suma punktów: 24-27

ATLETICO MADRYT (**)

Trudne: Valencia (D), Real Madryt (D), FC Barcelona (D)
Średnie: Sevilla (W)
Łatwe: Getafe (W), Granada (D), Deportivo (W), Celta (W), Mallorca (D), Real Saragossa (W)

Przewidywana suma punktów: 18-21

REAL MADRYT (***)

Trudne: Atletico Madryt (W), Espanyol (W), Malaga (D), Real Sociedad (W)
Średnie: Athletic Bilbao (W), Betis (D)
Łatwe: Real Saragossa (W), Levante (D), Real Valladolid (D), Osasuna (D)

Przewidywana suma punktów: 20-23

REAL SOCIEDAD (****)

Trudne: Espanyol (W), Malaga (D) , Valencia (D), Real Madryt (D)
Średnie: Rayo Vallecano (W), Sevilla (W)
Łatwe: Osasuna (W), Getafe (W), Granada (D), Deportivo (W)

Przewidywana suma punktów: 18-21

VALENCIA (*****)

Trudne: Atletico Madryt (W), Espanyol (W), Malaga (D), Real Sociedad (W)
Średnie: Rayo Vallecano (W), Sevilla (W)
Łatwe: Real Valladolid (D), Osasuna (D), Getafe (W), Granada (D)

Przewidywana suma punktów: 17-20

MALAGA (******)

Trudne: Real Sociedad  (W), Valencia (W), Real Madryt (W), FC Barcelona (W)
Średnie: Rayo Vallecano (W), Sevilla (D)
Łatwe: Osasuna (D), Getafe (D), Granada (W), Deportivo (D)

Przewidywana suma punktów: 16-19

Biorąc pod uwagę następujące wyniki bezpośrednich spotkań (swoją drogą jeszcze trochę fajnych meczów przed nami, nie?):

Atletico Madryt – FC Barcelona remis
FC Barcelona – Malaga wygrana gospodarzy
Atletico Madryt – Valencia remis
Atletico Madryt – Real Madryt wygrana gości
Real Madryt – Malaga wygrana gospodarzy
Real Sociedad – Real Madryt remis
Real Sociedad – Malaga wygrana gospodarzy
Real Sociedad – Valencia remis
Valencia – Malaga remis

Tabela na koniec sezonu (przy tylko i wyłącznie moich założeniach) wyglądałaby tak:

Czy takie rozstrzygnięcie jest możliwe? Jak najbardziej!

DOLNA POŁOWA

Parę słów można poświęcić temu, co dzieje się na dole tabeli. Walka o utrzymanie toczy się w najlepsze, ale z każdą kolejką sytuacja klaruje się coraz bardziej. Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że wszystkie zespoły do Athletic Bilbao włącznie mogą już być raczej spokojnie o pozostanie w La Liga. Inaczej jest w przypadku sześciu ostatnich drużyn. Niedawne zwycięstwo Deportivo nad Celtą dało ekipie z El Riazor nadzieję, że być może uda się pozostać wśród elity na kolejny rok. Sytuacja tego klubu jest jednak bardzo trudna i piłkarze z Galicji potrzebowaliby takiego zrywu, jaki w poprzednim sezonie zaprezentował Real Saragossa, który z kolei teraz znów miota się w okolicach strefy spadkowej. Swoją drogą to właśnie oni mają jedną z najgorszych dyspozycji w całej Primera Division. Rzucając okiem na terminarz każdej z sześciu ostatnich ekip jestem skłonny stwierdzić, że po ostatniej kolejce sytuacja będzie wyglądała tak (nie mylić z tym, co ja sam bym chciał widzieć):

15. Granada / Athletic Bilbao
16. Osasuna
17. Real Saragossa
18. Mallorca
19. Celta
20. Deportivo

Czyli praktycznie nic się nie zmieni, bo kalendarz tych zespołów nie jest łatwy, a szczególnie jeśli chodzi o Deportivo, które w ostatnich kolejkach gra praktycznie z każdym ze ścisłej czołówki.

TROFEO PICHICHI / TROFEO ZARRA

Niestety kwestii Trofeo Pichichi już wszystko już wiadome. Leo Messi nie da sobie odebrać korony dla najlepszego strzelca La Liga, a w tym sezonie właściwie nawet nie ma konkurencji, bo i Cristiano Ronaldo, i Radamel Falcao są daleko w tyle, choć jeszcze w pierwszej części rozgrywek wyglądało to obiecująco. El Tigre jest jednak ostatnio w lekkim dołku, czego dowodem może być na przykład fakt, że w samym 2013 roku najwięcej bramek dla Atletico Madryt zdobył Diego Costa (więcej o statystykach Rojiblancos za chwilę). Kolumbijczyk może co najwyżej bić się o 2. miejsce, choć i to nie wydaje się łatwym zadaniem, które można zrealizować.

O wiele ciekawiej jest w przypadku rywalizacji o Trofeo Zarra, czyli nagrodę dla najlepszego strzelca, ale pochodzenia hiszpańskiego. Największe szanse na zdobycie tego wyróżnienia mają Roberto Soldado, Alvaro Negredo, Ruben Castro i Aritz Aduriz (którego nie ma na poniższym wykazie, ale ma na swoim koncie 12 goli). Patrząc na statystyki, to najbardziej prawdopodobnym zwycięzca jest zawodnik Valencii, gdyż to właśnie z tego klubu najczęściej pochodził wygrany (w 5 przypadkach na 7, przy czym czterokrotnie był nim David Villa). Żaden z piłkarzy Atletico Madryt nie liczy się w tej klasyfikacji, gdyż jedynym, który mógłby włączyć się do rywalizacji jest Adrian Lopez, a on, jak wiemy, jest w tragicznej formie.

 

TROFEO ZAMORA

Na koniec coś, co fanów Rojiblancos może cieszyć najbardziej. Od kilku kolejek podopieczni Diego Simeone mogą pochwalić się najlepszą defensywą w całej La Liga. Długo ustępowali Maladze i Realowi, ale wreszcie udało się ich wyprzedzić. Póki co drużyna z Vicente Calderon ma aż trzy bramki przewagi nad Królewskimi oraz Andaluzyjczykami, dzięki czemu w najbliższym czasie nie ma się raczej co martwić o to wyróżnienie, a kto wie, czy nie uda się utrzymać takiego stanu do końca sezonu.

Głównym powodem, dla którego miałoby się tak stać jest Thibaut Courtois. 20-letni bramkarz jest w tym sezonie w wybornej formie. Nawet jeśli puścił jedną lub dwie głupie bramki, to i tak jest ligowe statystyki robią wrażenie. W 27 dotychczasowych występach (raz bronił Sergio Asenjo) wpuścił zaledwie 22 gole i aż 15 razy zachowywał czyste konto. Dzięki temu młody Belg prowadzi w klasyfikacji najlepszych bramkarzy i jest głównym kandydatem do zdobycia Trofeo Zamora. Wypożyczony z Chelsea golkiper puszcza średnio 0,81 bramki na mecz. Jego najgroźniejsi rywale to odpowiednio: Willy Caballero (0,96), Andres Fernandez (1,14), Victor Valdes (1,15) i Miguel Angel Moya (1,46). Dlaczego nie ma tu Ikera Casillasa? Powód jest prosty – choć bramkarz Realu ma średnią równą 0,89, to z powodu kontuzji wystąpił tylko w 17 spotkaniach, a ponieważ wymaganych jest co najmniej 28 występów (po minimum 60 minut), to reprezentant Hiszpanii nie ma już szans na spełnienie tego warunku.

Na koniec obiecane statystyki Los Colchoneros w La Liga (standardowo zachęcam do zaufania mi, a nie MARCE czy Transfermartkowi, gdyż za każdym razem staram się korygować dane z obu tych serwisów zgodnie z przepisami; w kwestii asyst, wiadomo – wywalczenie rzutu karnego jest asystą, o ile oczywiście samemu się tej 'jedenastki’ nie wykonuje).

GOLE:

21 – Radamel Falcao
6 – Diego Costa
4 – Arda Turan, Raul Garcia
3 – Adrian Lopez, Koke
2 – Tiago, Miranda
1 – Cristian Rodriguez, Mario Suarez, Diego Godin

ASYSTY:

9 – Diego Costa
8 – Koke
5 – Arda Turan
3 – Juanfran
2 – Filipe, Gabi
1 – Diego Godin, Miranda, Javi Manquillo, Mario Suarez, Raul Garcia, Radamel Falcao, Emre

KARTKI (5 żółtych kartek (a później każda kolejna wielokrotność tej liczby) powoduje zawieszenie na jeden mecz):

8 żółtych kartek:
Diego Costa

7 żółtych kartek:
Arda Turan
Gabi
Miranda

6 żółtych kartek:
Radamel Falcao

5 żółtych kartek:
Diego Godin (pauzował już za to w meczu z Osasuną)
Filipe (pauzował już za to w meczu z Betisem)
Mario Suarez (pauzował już za to w meczu z Realem Sociedad)
Juanfran

3 żółte kartki:
Tiago
Koke
Raul Garcia

2 żółte kartki:
Cristian Rodriguez
Daniel 'Cata’ Diaz

1 żółta kartka:
Thibaut Courtois
Domingo Cisma
Emre

1 czerwona kartka (w konsekwencji dwóch żółtych):
Mario Suarez (pauzował już za to w meczu z Sevillą)
Gabi (pauzował już za to w meczu z Malagą)
Miranda (pauzował już za to w meczu z Mallorcą)

Dylan

Zobacz komentarze

  • Zamienił bym u nas i dał Valencie do średnich, a Seville do trudnych, bo VCF na wyjazdach zdobyli tylko 15 punktów, a Sevilla u siebie aż 31. No i nie wspomne gdzie nam lepiej idzie czy u siebie czy na wyjeździe.

    Diego Costa gdyby nie rzuty karne wykonywane przez Falcao w klasyfikacji kanadyjskiej byłby chyba od niego wyżej, a grał 1371 minut, a Falcao 2126.

  • Na Seville mamy patent a i oni sami juz o nic nie graja poza przyzwoitym miejscem i hm, honorem? A z Valencia ZAWSZE jest nam ciezko, a dodatkowo oni walcza o LM wiec zrobia wszystko by z nami wygrac za poltora tygodnia, nawet bez Ramiego i bodaj Feghouliego (obaj kartki)

  • No czy ja wiem mają 5 punktów straty do Betisu, który pewnie za wszelką cene będą chcieli wyprzedzić, po pierwsze dla honoru po drugie pewnie jeszcze marzą o LE. O nic w zasadzie gra tylko Espanyol i Valladoid, ewentualnie Levante.

  • 20ptk - myślę, że jest w zasięgu.
    Jeśli chodzi o końcową szóstkę, to myślę że trójka zostanie jak jest, 4. Valencia mimo wszystko, 5. Sociedad i 6. Malaga.
    No chyba, że Malaga wysoko zbije u siebie BVB i będzie dalej się liczyć w LM. Wtedy różnie to może być (mam na myśli zmęczenie zawodników itp)

  • Jak dla mnie Valencia ma łatwiejszy terminarz niż my i zdobędzie ze 20 pkt. Myślę, że nam w tych 10 ostatnich meczach uda się zdobyć koło 15 punktów.
    Wydaje mi się, że Sociedad niestety spadnie na koniec za Valencię i Malagę.

Polecane posty

Rayo Vallecano 1:1 Atletico – skrót meczu (WIDEO)

W meczu 6. kolejki hiszpańskiej La Ligi, Rayo Vallecano zremisowało na własnym terenie z Atletico…

12 godzin temu

Rayo Vallecano – Atletico Madryt typy, kursy, zapowiedź (La Liga, 22.09)

W dniu 22 września 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio de Vallecas w Madrycie…

2 dni temu

Rayo Vallecano – Atletico gdzie oglądać? Transmisja | 22.09.2024

W niedzielę 22 września 2024 o godzinie 21:00 na stadionie Campo de Futbol de Vallecas…

2 dni temu

Co za końcówka! Atletico Madryt 2:1 RB Lipsk – skrót meczu (WIDEO)

Jednym z czwartkowych meczów pierwszej kolejki Ligi Mistrzów, było spotkanie Atletico Madryt przeciwko RB Lipsk.…

3 dni temu

Atletico Madryt – RB Lipsk typy, kursy, zapowiedź (Liga Mistrzów, 19.09)

W dniu 19 września 2024 roku o godzinie 21:00, na stadionie Estádio Cívitas Metropolitano w…

5 dni temu

Atletico – RB Lipsk gdzie oglądać? Transmisja | 19.09.2024

Już w czwartek 19 września 2024 roku o godzinie 21:00 odbędzie się starcie pomiędzy Atletico…

5 dni temu