Diego Costa będzie mógł zagrać w sobotnich derbach Madrytu przeciwko Realowi na Vicente Calderon. Zawodnik w ostatnim meczu ligowym przeciwko Sevilli FC (1-0) obejrzał swoją piątą żółtą kartkę za rzekomy faul na Kondogbi. Jednak dziś Komitet Rozgrywkowy Hiszpańskiej Primera Division pozytywnie rozpatrzył wniosek Atletico Madryt i kartka Brazylijczyka została anulowana.
W dniu 22 września 2024 roku o godzinie 21:00 na Estadio de Vallecas w Madrycie…
W niedzielę 22 września 2024 o godzinie 21:00 na stadionie Campo de Futbol de Vallecas…
Jednym z czwartkowych meczów pierwszej kolejki Ligi Mistrzów, było spotkanie Atletico Madryt przeciwko RB Lipsk.…
W dniu 19 września 2024 roku o godzinie 21:00, na stadionie Estádio Cívitas Metropolitano w…
Już w czwartek 19 września 2024 roku o godzinie 21:00 odbędzie się starcie pomiędzy Atletico…
Paulo Dybala, argentyński napastnik, zdecydował się na pozostanie w AS Romie. Spędzi tam przynajmniej pół…
Zobacz komentarze
za-je-bi-ście \o/
Kiedyś musimy wygrać, mówią kibice Atletico od 14 lat :)
Kiedyś musimy wygrać. W tym sezonie jesteśmy trzecią siłą w Hiszpanii, więc kiedy jak nie teraz? :)
Tak poza tym, chciałem się przywitać.
Pozdrawiam, kibic Man Utd i Atletico :)
najgorsze jest to, że Real pewnie wystawi pół-rezerwy, a i tak przegramy #GranDerbi. Z drugiej strony kiedyś trzeba w końcu wygrać
Wybór pomiędzy Costą a Adrianem to jedno, ale i tak ewentualny dobry wynik z Realem będzie w największej mierze uzależniony od obrony i defensywnych pomocników. Jeśli nie zostaniemy rozmontowani szybkimi klepkami to dopiero można myśleć o czymś więcej niż jak najmniejszy wymiar porażki.
Jak bedzie robil to co w czym jest najlepszy, czyli bedzie gral i prowokował, to bedzie swietnie.
Jesli jednak zapomina o graniu i zamiast prowokowac zaczyna pajacowac jak w Sevilli i poprzednich meczach z realem to ja wolę adriana, chlopak znowu daje przeblyski.
"Serduchem, bo umiejętnościami już nic nie zdziałamy"
Czyli jednak anulowali, cóż, to dobra wiadomość :)
panowie :) kiedyś trzeba w końcu wygrać ... trochę więcej optymizmu :D
Jaka żenada? Real to klub, który stać na to by dwa razy kupić Falcao i posadzić go na kilka lat na ławce obok Modrica i Kaki i nawet się tym nie przejąć. W żadnym wypadku porażka z nimi nie jest żenadą, zwłaszcza, że przegrywamy i tak regularnie od 12 lat.