Na konferencji prasowej przed meczem z Albacete, Gregorio Manzano podkreślił jak dużą wagę zamierza przykładać do rozgrywek Copa del Rey. Zarówno sztab trenerski jak i piłkarze potraktują ten mecz bardzo poważnie. – Każdego roku jesteśmy świadkami przykrych niespodzianek w Pucharze Króla. Musimy być dobrze przygotowani i fizycznie i psychicznie. W czwartek zrobimy pierwszy krok do awansu do następnej rundy, który mamy nadzieję przypieczętować w rewanżu.
– Manquillo i Pedro dołączyli do pierwszej drużyny i być może dostaną szansę pokazania się w meczu z Albacete. Jednak lista zawodników zawiera 16 nazwisk, więc nie wiem, kto zagra, ale wierze, że ci zawodnicy wystarczą do osiągnięcia dobrego wyniku.
Szkoleniowiec Atletico Madryt wygrał Copa del Rey w 2003 z Mallorką. Wynik ten chce powtórzyć z zespołem Rojiblancos. – Tego tytułu bardzo brakuje. Prawda jest taka, ze naszym celem jest dotarcie w tych rozgrywkach jak najdalej. Jedną z myśli, jakie mam w głowie, jest to, aby dotrzeć aż do finału. Mam nadzieję, że każdy w zespole ma podobne odczucia i podziela mój entuzjazm. Chcemy wygrać to trofeum i dać wszystkim kibicom trochę radości, nie zapominając o rozgrywkach La Liga i Ligi Europy.
– Faworytów jest dwóch – Real Madryt i FC Barcelona. Jednak byłoby miło, ciekawie i atrakcyjnie, gdyby Copa del Rey zostało wciąż emocjonujące i by nie dotarł tu monopol tych dwóch klubów. Zwycięstwo daje ogromną satysfakcję ale i wielki prestiż. Moim zdaniem wiele zespołów może powalczyć o końcowe zwycięstwo, a jednym z nich jesteśmy my.
W sobotę, 4 maja 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Mallorca Son Moix w…
W tym artykule omówimy zwycięstwo drużyny Atlético w meczu przeciwko Athletikowi Bilbao, który został przerwany…
W sobotę, 27 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00 na stadionie Metropolitano w Madrycie odbędzie…
21 kwietnia o 18:30, rozegrany zostanie mecz Deportivo Alaves przeciwko Atletico Madryt na stadionie Estadio…
Wędkarstwo to jedno z najpopularniejszych hobby na świecie. Jeśli jesteś jednym z milionów ludzi, którzy…
16 kwietnia 2024 roku, o godzinie 21:00, na stadionie Signal Iduna Park w Dortmundzie odbędzie…
Zobacz komentarze
moze w Copa del Rey zajdziemy gdzies wyzej, bo patrzac na to kto teraz przyjdzie z LM do LE to bym wysoko nie mierzyl
Pireus mocniejszy jedynie na papierze, w rzeczywistości wiemy jak może się skończyć trafienie na FC Porto, z Ajaxem jakoś damy radę...
knoxville9 ma rację.
4 drużyny z LM z najwyższym współczynnikiem i 12 zwycięzców grup LE są rozstawieni. Reszta nie. Jeśli wygramy grupę, to nie trafimy na najsilniejszych z LM. ;)
knst
nie jezelí wyjdziemy z pierwszego miejsca nie trafimy na spadkowiczow z Lm
No generalnie do fazy pucharowej trafiają 32 drużyny, tak? 24 z LE, 8 z LM.
Rozstawienie przysługuje 12 zwycięzcą grup LE i 4 najlepszym z LM. W tym przypadku City, United, Valencia, Pireus
Czyli zakładając, że i my będziemy rozstawieni, to raczej trafić na nich nie możemy? Natomiast możemy na tych nie rozstawionych, tj. Trabzonspor, Ajax, Porto, Pilzno.
No, na mój chłopski rozum, ma to jakiś sens. Aczkolwiek niczego uciąć sobie za to nie dam ;)
W ogole jak to jest - jesli bedziemy miec 1wsze miejsce to mozemy trafic na spadkowiczow z LM ?
Coś czuje, że w ćwierćfinale/półfinale trafimy na City lub na United. Będzie jakiś gorzki powrót na Vicente Calderon kogoś z dwójki: Kun, De Gea.
nawojowali obaj, aż wstyd żeby te kluby odpadły. na obronę powiem tylko że united maja spore kłopoty kadrowe spowodowane kontuzjami, na niekorzyść city przemawia fakt ze tam mancini jest trenerem :)
No, wygłodniali spektakularnych europejskich triumfów Kun Agüero y David De Gea, prze*ebane! ;D
Nie mogę już patrzeć na jego mordę, jest podobny do tej starej żółwicy z 'Franklina'...
Won stąd nieudaczniku, do emerytury dorabiaj gdzieś indziej.